Według doniesień światowych mediów w firmach produkujących szczepionki na Covid są chińscy komuniści. Ta szokująca wiadomość, ukazująca współpracę komuny i globalnej finansjery, wpisuje się w jedną z tez książki „Zapis zarazy” Wojciecha Sumlińskiego i Tomasza Budzyńskiego.

Autorzy twierdzą w swojej pracy „Zapis zarazy”, że w Chinach nie ma recesji z powodu ''pandemii''. Pekin nie zamknął gospodarki w całym kraju, jak zrobiła to USA, a tylko w jednym regionie (sławnym Wuhan). Na tym, że Amerykanie zamrozili całą swoją gospodarkę, Chińczycy tylko zyskali (a tego Amerykanie się nie spodziewali) – uważają autorzy. Wszystko to pozwala podejrzewać, że Chiny, by zdominować świat, i czerpać z tej dominacji profity, wykreowały ''pandemię''.

O obecności chińskich komunistów w korporacjach produkujących szczepionki napisał portal „Business Standard”. Według anglojęzycznego portalu w czasie konfliktu politycznego Australii z Chinami ujawniono tajne chińskie dane zawierające informacje o 2 milionach chińskich komunistów zatrudnionych w zachodnich korporacjach (dane zawierają informacje o: pozycji w komunistycznej partii Chin, przynależności etnicznej, dacie urodzenia, numerze identyfikacyjnym).

Wśród ujawnionych przez chińskich opozycjonistów danych z serwerów z Szanghaju (dotyczących 1.950.000 chińskich komunistów) znaleźli się pracownicy produkujących szczepionki korporacji farmaceutycznych Pfizer i AstraZeneca, Boeinga i Volkswagena, oraz pracownicy instytucji finansowych, takich jak ANZ i HSBC. W zachodnich korporacjach istnieje już 79.000 zakładowych organizacji partyjnych chińskiej partii komunistycznej.

Ze zdobytych w 2016 roku przez chińskich opozycjonistów danych wynika, że konsulaty państw zachodnich (w tym Australii, Wielkiej Brytanii i USA) w chińskim Szanghaju na odpowiedzialnych stanowiskach (wyższych urzędników, asystentów i doradców) zatrudniają działaczy chińskiej partii komunistycznej. Dane ujawnione przez hakerów zawierają też informacje o zatrudnionych przez zachodnie uniwersytety i urzędy chińskich komunistach.

Skala chińskiej komunistycznej infiltracji korporacji zachodnich, w tym produkujących szczepionki na Covid nie powinna dziwić. Z pracy Sumlińskiego „Zapis zarazy” wynika, że Chińczycy wysyłają – już od 1978 - swoich studentów na zagraniczne uczelnie techniczne, by mieć kadry. W 2019 w USA studiowało 370.000 Chińczyków (1/3 zagranicznych studentów). Chińscy studenci byli najważniejszym źródłem dochodu na amerykańskich uniwersytetach. Amerykańskie uczelnie, w tym Harvard i Yale, co roku dostają miliony dolarów z chińskich państwowych grantów i kontraktów.

Równocześnie z tym, jak Chiny inwestują w budowę kadr technicznych, na zachodzie takich kadr brak. W USA brakuje średniej kadry technicznej do budowy instalacji przemysłowych i nadzorowania ich pracy. Choć w USA i w Chinach uniwersytety szerzą komunizm, to w USA amerykańska młodzież nie chce kształcić się w naukach ścisłych, podczas gdy chińska tak czyni i robi to na chińskich i zagranicznych uczelniach technicznych.

 

Jan Bodakowski