Greta Thunberg, 16-letnia ekoaktywistka wzięła wczoraj udział w szczycie klimatycznym ONZ. Internauci zwrócili uwagę na bardzo emocjonalne wystąpienie dziewczynki.
"To wszystko jest złe. Nie powinno mnie tu być. Powinnam być w szkole po drugiej stronie oceanu. A jednak przychodzicie do nas, młodych ludzi, po nadzieję. Jak śmiecie?"-zwróciła się Thunberg do obecnych na sali plenarnej ONZ. Nastolatka zarzuciła politykom, że ukradli jej marzenia i dzieciństwo.
"Jesteśmy na początku masowego wymierania, a wszystko, o czym możecie mówić, to pieniądze i bajki o wiecznym wzroście gospodarczym. Jak śmiecie?"-przekonywała inicjatorka młodzieżowego strajku klimatycznego w Szwecji.
Zdaniem niektórych komentatorów, z nastolatką, która cierpi na zespół Aspergera, ADHD i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne ewidentnie dzieje się coś złego. Podkreślamy to nie ze złośliwości, chęci dyskryminacji czy stygmatyzacji osób z zaburzeniami psychicznymi czy rozwojowymi, ale raczej z chęci zwrócenia uwagi na fakt, że rola ekologicznej "prorokini" czy "głosu sumienia" ludzkości może zwyczajnie przerosnąć każde dziecko, a już zwłaszcza nieco inaczej postrzegające rzeczywistość, ze względu na zaburzenia, których doświadcza. W grę wchodzi tutaj również zapewne bardzo silna wrażliwość nastolatki.
Kto wykorzystuje Gretę Thunberg i jaki konkretnie ma w tym cel? Czy dla tzw. "ekologów" oraz środowisk lewicowo-llberalnych nie ma już żadnych granic? To, co zobaczyliśmy w relacji ze szczytu klimatycznego ONZ było niesamowicie smutne.
Czy politycy oklaskujący wystąpienie zdają sobie sprawę, że dziecko zostało perfidnie wykorzystane w charakterze "żywej tarczy"? Czy naprawdę warto dla paru ckliwych obrazków, pensjonarskiej egzaltacji i narzucenia innym swojego sposobu myślenia poświęcić wrażliwe serduszko nastolatki?
"You have stolen my dreams and my childhood with your empty words.” - @GretaThunberg. #UNGA pic.twitter.com/3SDqXakNEB
— Mark Ruffalo (@MarkRuffalo) September 23, 2019
Pozbawione racjonalności, egzaltowane wystąpienie biednego dziecka.
Skierowane do odbiorców karmionych emocjami teleturniejów i seriali.
Kończące oklaski będą jednym z symboli epoki dekadencji. Jak organizowanie na arystokratycznych przedrewolucyjnych salonach odczytów Rousseau https://t.co/D2VNdGjY5F
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) September 23, 2019
Her look 😠 pic.twitter.com/iqsQBRA8v0
— Ravi Rawat (@RaviRawat737) September 23, 2019
yenn/TVN24, Fronda.pl