- „Gdy byłem bardzo młody, miałem taki moment, że byłem promowany przez Stefana Chwina, i wiem, że Czesław Miłosz też przychylnie na mnie wtedy patrzył. Chwin powiedział mi: „Pan sobie nie zdaje sprawy, jakie postacie w polskim życiu uważają pana za świetnego poetę, ale nie mogą tego powiedzieć, bo pan spiknął się z Rymkiewiczem, publikuje w prawicowych pismach”–  mówi Wojciech Wencel.

O tym, co rządzi literackim salonem III RP, i że nie są to kryteria literackie, poeta opowiedział w programie „Wywiad z chuliganem”: