Gościem w „Sygnałach Dnia” Radiowej Jedynki był dzisiaj prezes PiS Jarosław Kaczyński. Powiedział on między innymi:

- Potrzebna jest ogromna mobilizacja, może największa z tych wszystkich, które były dotychczas

Stwierdził też:

- Po kolejnych zwycięskich wyborach grozi przeświadczenie, że teraz to samo pójdzie, a nigdy nie idzie samo. Wybory są zawsze trudną próbą i zawsze społeczeństwo ma prawo wymagać odpowiedzi dlaczego Andrzej Duda ma być znowu prezydentem. To ogromny wysiłek i musi być to wysiłek wielu tysięcy ludzi

Jarosław Kaczyński zapytany, czy możliwa jest taka sytuacja, że w II turze wszyscy byliby przeciwko Andrzejowi Dudzie, powiedział:

- Dlatego lepiej, aby wszystko rozstrzygnęło się już w I turze. Uważam, że jest to możliwe, ale nie jestem tego pewien. Sądzę jednak, że to prawdopodobne. To będzie sytuacja niełatwa, ale proszę pamiętać, że gdyby chodziło o zwarte partie polityczne, to rzeczywiście byłaby już zdecydowana. Ale chodzi o elektoraty. Jest wielu, którzy obecności Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w Pałacu by sobie nie życzyli

Prezes PiS zwrócił też uwagę, że Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest politykiem samodzielnym. Powiedział:

- Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest politykiem samodzielnym. Nigdy nie pełniła samodzielnych funkcji. Jej relacje z Donaldem Tuskiem były tak skonstruowane, że można mówić o mistrzu i uczniu, szefie i podwładnej. Oznacza to niesamodzielność daleko idącą

Na temat samego Donalda Tuska natomiast stwierdził:

Jedyną rzeczą, którą Donald Tusk potrafi sprawnie robić, to rozbijanie ukształtowanych na niskim poziomie, ale zawsze ukształtowanych, obyczajów politycznych. Doprowadził do zniszczenia jakichkolwiek zasad i przyzwoitości w polskim życiu publicznym


mp/polskie radio