Wreszcie wiadomo, skąd biorą się rozmaite aberracje "Tygodnika Powszechnego"! Pismo, które mieni się katolickim, chociaż katolickie Magisterium nierzadko dyskredytuje (np. sprawa homoseksualizmu), zaliczyło poważną wpadkę wizerunkową. Dziennikarz "Tygodnika", Błażej Strzelczyk, przyznał, że... nie zna Ewangelii. I nie chodzi tu o żadne szczegóły czy łapanie za słówka, ale po prostu o nieznajomość historii życia Jezusa Chrystusa...

Strzelczyk nawiązał na Twitterze do sondażu CBOS. Wynika z niego, że 53 proc. Polaków jest zdecydowanie przeciwnych przyjmowaniu uchodźcow, z których, jak wiadomo, lwia część to wyznawcy Allaha. Strzelczyk napisał na Twitterze:

"Jezus, gdy się rodził, był bezdomnym uchodźcą. CBOS podał, że 53% Polaków spokojnie odmówiłoby mu "miejsca w gospodzie". Wesołych Świąt!"

Problem w tym, że Jezus bynajmniej nie był uchodźcą i bezdomnym... Urodził się wszak podczas podróży odbywanej przez Józefa ze względów administracyjnych. Strzelczyk pomylił ten fakt z późniejszą podróżą Świętej Rodziny do Egiptu.

Cóż... Jak się okazuje, można być dziś dziennikarzem "katolickiego" tygodnika, nie znając zbyt dobrze Ewangelii. Czytelnikom "TP" współczujemy...

bbb