Prezydent Andrzej Duda i nowo powołany rząd Prawa i Sprawiedliwości nie marnują czasu i już rozpoczęli porządkowanie państwa. Jak możemy ocenić decyzje ws. Trybunału Konstytucyjnego, zmian w służbach specjalnych oraz związanym z tymi zmianami ułaskawieniem Mariusza Kamińskiego? Komentarza udzieliła nam dziennikarka Dorota Kania.

 

Prezydent zdecydował się nie powoływać pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przez poprzedni rząd. Czy to słuszne działanie?

Prezydent Andrzej Duda wykazuje się konsekwencją w działaniu, realizuje to, co zapowiedział w swojej kampanii. To, że nie powołał sędziów Trybunału Konstytucyjnego powołanych w bardzo kontrowersyjny sposób w końcowym etapie rządów Platformy Obywatelskiej, to zrozumiała decyzja. Pamiętajmy, że w okresie, kiedy ci sędziowie zostali wybrani, nawet media przychylne ówczesnej partii rządzącej zauważały, że wybór ten został dokonany w pośpiechu. Jeśli mówimy o tak poważnej i kluczowej dla funkcjonowania państwa instytucji jak Trybunał Konstytucyjny, musi ona działać w sposób przejrzysty, a obywatele muszą mieć pewność, że wszelkie decyzje dotyczące trybunału są zgodne z prawem. Dlatego też decyzja prezydenta o niepowoływaniu sędziów wybranych w niewłaściwy sposób przez PO, jest jak najbardziej słuszna.

Inną kontrowersyjną decyzją Dudy, która wywołała jeszcze większe poruszenie było ułaskawienia Mariusza Kamińskiego. Jak możemy odczytywać to działanie?

Poprzez ułaskawienie Mariusza Kamińskiego prezydent Duda dał wyraźny sygnał, że przekazuje wotum nieufności nie tylko sędziemu Łączewskiemu, który prowadził sprawę Kamińskiego, ale całemu polskiemu sądownictwu. Wiele osób odebrało to właśnie w ten sposób. A jeśli mówimy o krzyku mainstreamowych mediów, który się podniósł po decyzji Dudy, warto przypomnieć, że przez osiem lat panowała w nich cisza, kiedy zapadały liczne polityczne wyroki i kiedy toczyły się polityczne śledztwa. Sama byłam poddana jednemu z takich śledztw, więc wiem z własnego doświadczenia, że wtedy mainstream miał o czym pisać, a tego nie robił, więc teraz doradzałabym mediom głównego nurtu wstrzemięźliwość.

Kamiński będzie teraz koordynatorem ds. służb. Czekają nas tym samym rewolucja w tej materii?

Ułaskawienie Kamińskiego oczywiście wiąże się ze zmianami w służbach specjalnych, których zostanie koordynatorem. Z pewnością dobierze sobie zaufanych współpracowników, co jest oczywiście naturalne. Tak samo zrobił Antoni Macierewicz, zapowiadając, że szefem Służby Wywiadu Wojskowego będzie pułkownik Kowalski, a szefem Służby Kontrwywiadu zostanie Piotr Bączek, czyli osoby, z którymi wcześniej pracował. Podobnie dobre i zrozumiałe są nominacje w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i w Agencji Wywiadu. Uważam, że służby specjalne powinny zacząć rzeczywiście pracować.

A dotychczas jak to wyglądało?

Dyskutując o służbach, zawsze przywołuje pewno kluczowe zdarzenie, które miało miejsce kilka lat temu. Wtedy to ABW opracowało raport na temat zagrożeń. Miało to miejsce jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę. W tamtym raporcie nie wyszczególniono wielu istotnych informacji, podczas gdy w tym samym czasie analogiczny raport opracował Ośrodek Studiów Wschodnich, który bardzo celnie i trafnie mówił o wszystkich problemach jakie mogą się pojawić i one rzeczywiście nastąpiły.

Dotychczasowe działania prezydenta Dudy i PiS możemy tym samym określić jako przygotowanie do właściwych porządków?

Przede wszystkim jest to realizacja obietnic wyborczych, tego na co liczyli wyborcy. Głosowali oni za pozytywnymi zmianami w funkcjonowaniu państwa i właśnie te zmiany się dokonują za pomocą tych działań, o których mówimy. Najlepszy obraz reakcji jakie w społeczeństwie wywołują te działania, dostaniemy, kiedy przyjrzymy się wypowiedziom ludzi w mediach społecznościowych. Większość komentarzy jest pozytywnych, bo wyrok, który zapadł wobec Kamińskiego był bardzo niesprawiedliwy. Tym samym obecna decyzja Dudy została przez wielu odczytana jako powrót do przyzwoitości.

Ale pojawiło się też wiele głosów krytyki i negatywnych reakcji

To prawda, były też takie głosy. Jednak pamiętajmy, że najważniejsze w ocenie działań prezydenta są opinie prawników i konstytucjonalistów, a te nie pozostawiają wątpliwości – prezydent Andrzej Duda miał prawo ułaskawić Mariusza Kamińskiego. Krytyka może więc występować, a decyzja ta może wywoływać różne reakcje, ale jej ocena jest jednoznaczna.

Bardzo dziękuję za rozmowę

Rozmawiał MW