Środowisko katolików ''Żołnierze Chrystusa'', by nie dopuścić do kolejnego sprofanowania figury Jezusa stojącej przed kościołem Świętego Krzyża, otoczyło figurę modląc się na różańcach. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych modlących się katolików przyrównał do nazistów i faszystów. Świadczy to dobitnie, że wbrew nazwie, ośrodek nie ma nic wspólnego z walką z rasizmem i ksenofobią, walczy natomiast z wolnością wyznania, katolikami oraz takimi fundamentami demokracji jak swoboda kultu religijnego, wolność słowa i zgromadzeń.

Na swoim profilu facebookowym Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zamieścił wpis, w którym stwierdził:

BANDY AGRESYWNYCH EKSTREMISTÓW RELIGIJNYCH TWORZĄ BLOKADY MIEJSC PUBLICZNYCH — POLICJA NIE REAGUJE

W Warszawie pojawiły się bojówki fundamentalistycznej i faszyzującej organizacji określającej się jako "Żołnierze Chrystusa". Podobnie jak neonaziści ci fanatycy również publicznie deklarują nienawiść do osób homoseksualnych.

Agresywni mężczyźni przemieszczający się wraz z kapłanami kościoła rzymsko-katolickiego zaczepiają i znieważają przechodniów, których identyfikują jako osoby homoseksualne. Blokują chodniki, miejsca użyteczności publicznej, wejścia do zabytkowych obiektów sakralnych.

Policja nie reaguje na ich działania. Nie legitymuje sprawców, nie zatrzymuje ich, nie przewozi na komisariaty - mimo że fundamentaliści gromadzą się bez zezwolenia i naruszają prawo swoim zachowaniem.

Nasza organizacja podejmie odpowiednie działania prawne w sprawie tych ekscesów. Złożymy zawiadomienia o popełnieniu wykroczeń i przestępstw wraz z wnioskiem o zatrzymanie i ukaranie sprawców”.

Jak można przeczytać na stronie TVP Info „Rafał Gaweł, założyciel ośrodka, został skazany za oszustwa na szkodę banku, przedsiębiorców i fundacji oraz próbę udaremnienia egzekucji wierzytelności. Najpierw sąd wymierzył mu cztery lata więzienia, jednak sąd apelacyjny obniżył karę do dwóch lat. […] Gaweł, po tym, jak został skazany, uciekł do Norwegii, gdzie wystąpił o azyl polityczny. Założyciel OMZR skarżył się m.in. na to, że jest prześladowany przez polskie władze ze względu na swoją orientację seksualną i przynależność do społeczności LGBT+. Co ciekawe, uciekł on do Norwegii wraz z żoną i córką”.

Komentując brednie głoszone przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, należy przypomnieć, że ''Żołnierze Chrystusa” nie są faszyzującą organizacją. Celem faszyzmu jest podporządkowanie wszystkich dziedzin życia biurokracji państwowej (tak jak to robi Unii Europejska). ''Żołnierze Chrystusa” takich celów nie mają, zakorzenieni są w nauczaniu Kościoła katolickiego, które faszyzm potępiło encyklikami i innymi oficjalnymi dokumentami. Katolicyzm uważa, że biurokracja nie ma prawa odbierać praw i wolności rodzinom i jednostkom.

Odrażające jest przyrównywanie przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych osób modlących się na różańcu do nazistów. Po pierwsze dlatego, że naziści eksterminowali katolików i prześladowali Kościół katolicki – polscy księża katoliccy byli jedną z grup zawodowych, która w największym stopniu została wymordowana w nazistowskich obozach koncentracyjnych.

Po drugie przyrównywanie osób modlących się na różańcu do nazistów jest realnie pronazistowskim bagatelizowaniem zbrodni nazistów (ludobójstwa w obozach koncentracyjnych). Po trzecie takie porównania są mową nienawiści i mają na celu wzbudzanie negatywnych emocji wobec katolików, emocji, które kończą się agresją fizyczną wobec katolików i paleniem kościołów.

Przejawem niedopuszczalnej mowy nienawiści, niedorzecznej i absolutnie kłamliwej, są stwierdzenia Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych o „bandach agresywnych ekstremistów religijnych”, „agresywnych mężczyznach”, którzy „zaczepiali i znieważali przechodniów”, „bukujących chodniki, miejsca użyteczności publicznej, wejścia do zabytkowych obiektów sakralnych”, którzy dodatkowo mieli być wspierani przez policjantów (Ośrodek pomawia więc nie tylko katolików, ale i Policjantów).

Przejawem chorej awersji Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych są jego ubolewania o braku represji policyjnych wobec modlących się osób. Ośrodek stwierdza, że policja „nie legitymuje sprawców, nie zatrzymuje ich, nie przewozi na komisariaty — mimo że fundamentaliści gromadzą się bez zezwolenia i naruszają prawo swoim zachowaniem”. Ciekawe czy ośrodek domagałby się represji wobec Żydów, którzy zebrali się bez zezwolenia na modlitwę. Nie wspominając już o takiej kwestii, że wbrew sugestiom Ośrodka nikomu w Polsce nie potrzeba żadnych zezwoleń na gromadzenie się w celu modlitwy.

 

Jan Bodakowski