Na Kubie zakończyła się pewna epoka. Raul Castro poinformował wczoraj o swojej rezygnacji z funkcji szefa Partii Komunistycznej Kuby.
W trakcie swojego przemówienia, które otworzyło mający trwać cztery dni kongres Partii Komunistycznej, Raul Castro poinformował że przekazuje przywództwo:
„[…] wszechpotężnej Kubańskiej Partii Komunistycznej młodszemu pokoleniu, które jest pełne pasji i przepojone antyimperialistycznym duchem".
Od 2018 roku na stanowisku prezydenta Raula zastępuje mający 60 lat Diaz-Canel. Oczekuje się, że to on będzie mianowany na najważniejsze na Kubie stanowisko pierwszego sekretarza jużw poniedziałek.
dam/PAP,Fronda.pl