Szef gabinetu politycznego premiera Mateusza Morawieckiego, Marek Suski był dziś gościem programu "Wolne głosy wieczorem" w Telewizji Republika. 

Polityk odniósł się między innymi do słów marszałka seniora Kornela Morawieckiego na temat przyjmowania do Polski imigrantów. Wypowiedź lidera Wolnych i Solidarnych w wywiadzie na łamach dziennika "Rzeczpospolita" wywołała w ostatnich dniach niemałe zamieszanie. 

Pytany o stanowisko marszałka seniora i zarazem ojca obecnego premiera, Suski wyraził nadzieję, że słowa Kornela Morawieckiego nie wywołały burzy. Szef gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość ma do Morawieckiego seniora ogromny szacunek, jednak legendarny działacz opozycji czasów PRL nie należy do partii rządzącej, nie wyraża więc jej stanowiska. 

"Ma jednak pełne prawo do głoszenia swoich przekonań. Rząd wciąż trwa i wzbrania się przed przyjęciem imigrantów. To był krótkotrwały niepokój"-ocenił Marek Suski. 

Prowadzący zapytał, jak zatem traktować wypowiedzi wicepremiera Jarosława Gowina i wicemarszałka Senatu, Adama Bielana, utrzymane w podobnym tonie. Jak wskazał Suski, ci dwaj politycy również nie należą do Prawa i Sprawiedliwości. Partia rządząca nie zmienia stanowiska w sprawie przyjęcia do naszego kraju imigrantów. 

"Niezmiernie mocno chcielibyśmy pomóc, ale nie możemy mieć pewności, że wśród tych osób nie będzie ludzi ze złymi zamiarami. Stworzony jest plan pomocy na miejscu. Nadal realnie pomagamy"- podkreślił gość Republiki. Jak wskazał polityk, pomoc uchodźcom w pobliżu ich miejsca zamieszkania znajduje coraz większą aprobatę na arenie europejskiej. Pozytywnie oceniła go podczas wizyty w Polsce nawet brytyjska premier Theresa May. 

"Czesi, Austriacy, Węgrzy utożsamiają się z taką strategią. Społeczeństwo twardo stojące za partią, która podzielała takie stanowisko, pomogło nam podtrzymać nasze przekonanie"- zaznaczył minister Kancelarii Premiera. 

Pytany o dalsze plany obecnego rządu, Suski podkreślił, że będzie to kontynuacja dotychczasowej polityki: wzmacnianie polskiej armii, reforma służby zdrowia itp. W ocenie polityka, opozycja i tym razem nie odpuści rządowi, mimo iż dotychczas nie udało jej się zmobilizować społeczeństwa. 

"Polacy nadal oczekują reformy sądownictwa. Jak można mówić o końcu demokracji gdy ogłosiliśmy losowanie. Opozycja jednak nie zmieni narracji. Prawda, prędzej czy później, zwycięży. Durny scenariusz nie znajdzie odzwierciedlenia w rzeczywistości"- powiedział szef gabinetu politycznego premiera. 

yenn/Telewizja Republika, Fronda.pl