Maciej Nowacki jest prezesem Sądu Rejonowego w Olsztynie i sędzią KRS. Głośno się o nim zrobiło w ostatnim czasie, po tym jak podarł dokumenty zawierające wnioski o rozszerzenie zakresu obrad, które wykraczały poza zakres kompetencji sądu rejonowego.
W rozmowie dla tygodnika „Sieci” o całej tej sytuacji mówi:
– Był to wyraz mojej dezaprobaty dla treści zaprezentowanych chwilę wcześniej przez jednego z sędziów. Wykonywałem uchwałę Izby Dyscyplinarnej SN, która zawiesiła sędziego Pawła Juszczyszyna w czynnościach. Taka uchwała, zgodnie z prawem, musi być bezwzględnie wykonana – zaznaczył sędzia.
Dopuszczenie zawieszonego sędziego, a ma tu na myśli sędziego Pawła Juszczyszyna, uważa za sytuację, która absolutnie nie może mieć miejsca.
O mieszaniu się sędziów do polityki stwierdza:
- „nie wchodźmy w politykę, bo to jest koniec niezależności”.
Na temat sporu wokół listy poparcia KRS uważa, że „chodziło o zaszczucie tych, którzy śmieli się wyłamać z narzucanej jedności”.
Wyraził też opinię na temat sędziokracji oraz Izby Dyscyplinarnej i uważa, że to nowe środowisko dyscyplinarne wprowadzone do sądów, powoduje że pojawili się niezależni rzecznicy dyscyplinarni, a wprowadzone zmiany bardzo dużo zmienią.
mp/pap
Nowacki: polityka to koniec niezależności sędziów