Jak zapowiedział prezes Marszu Żywych, dr Shmuel Rosenman, tegoroczne wydarzenie jest poświęcone ocalałym i ich wyzwolicielom. Wyjaśnił, że dzięki spotkaniu z osobami, które wyzwalały niemieckie obozy koncentracyjne oraz ocalonymi, młodzi ludzie będą mogli w przyszłości, kiedy nie będzie już bezpośrednich świadków holokaustu, sami świadczyć o tamtych wydarzeniach i „nieść przesłanie przyszłym pokoleniom”. Z informacji przesłanych przez organizatorów wynika, że w Stanach Zjednoczonych obecnie zarejestrowanych jest 46 tys. osób ocalałych z holokaustu. Z roku na rok jest ich coraz mniej.

 

Podczas dzisiejszego wydarzenia weterani drugiej wojny światowej, którzy wyzwalali takie niemieckie obozy koncentracyjne jak Dachau, Mauthausen, Buchenwald, Nordhausen czy Orhdruf, oraz osoby ocalałe z holokaustu wspólnie przemaszerują ramię w ramię z młodymi ludźmi. Opowiedzą im także o swych przeżyciach. 



W 21. Marszu Żywych, odbywającym się, by uczcić ofiary Holokaustu, udział wezmą także Polacy – w większości grupy młodzieży szkolnej i studentów.

Marsz Żywych, organizowany od 1988 roku przez ministerstwo edukacji Izraela i organizację "March of the Living”, przypada zawsze na 10. dzień po żydowskim święcie Paschy. W dniu tym, zwanym Jom ha-Szoa, Żydzi na całym świecie zapalają świece pamięci i wspominają w modlitwie ofiary holokaustu. W Oświęcimiu uczestnicy Marszu Żywych przejdą trzykilometrową trasą od KL Auschwitz wzdłuż rampy kolejowej pod Pomnik Ofiar Obozu w Brzezince. Tu zmówią kadisz – modlitwę za zmarłych.



Uczestnicy Marszu odlecą następnie do Izraela , aby tam świętować Jom HaZikaron, czyli Dzien Pamięci Izraela oraz Jom Ha'Atzmaut – Dzień Niepodległości Izraela.

Marsz Żywych wyruszy spod bramy obozowej z napisem "Arbeit macht frei" w byłym KL Auschwitz. Sygnałem do rozpoczęcia pochodu będzie dźwięk szofaru, baraniego rogu pasterskiego. W ten sposób uczestnicy marszu nawiążą do biblijnej tradycji dęcia w szofar podczas religijnych ceremonii. Dźwięk rogu jest z jednej strony hołdem składanym panowaniu Boga, ale także wołaniem o jego miłosierdzie. Szofar, którym posługiwanie się wymaga szczególnych umiejętności, wzywa także do pokuty.



Największy dotąd marsz odbył się w 2005 roku. Uczestniczyło w nim około 20 tys. osób, w tym delegacje z prawie 50 krajów świata.


KAI