- Wśród osób, które z powodu koronawirusa znalazły się w trudnej sytuacji na święta, są polscy kierowcy, którzy czekają w swoich samochodach na granicy brytyjsko-francuskiej – pisze szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki.

- Jestem w kontakcie z Prezydentem Francji Emanuelem Macronem, Premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem oraz Przew. RE i Przew. KE. Właśnie zorganizowaliśmy grupę polskich medyków, którzy polecieli specjalnym samolotem do Wielkiej Brytanii – czytamy dalej w jego wpisie na Facebooku.

Polski rząd wysłał właśnie samolot, na pokładzie którego do Wielkiej Brytanii poleciało kilkudziesięciu lekarzy-ratowników medycznych oraz pielęgniarek. Będą oni robić testy polskim kierowcom w Dover. Celem takiego działania rządu jest umożliwienie polskim kierowcom szybszego powrotu do kraju.

Jak informują przedstawiciele rządu, polscy medycy rozpoczną pracę jeszcze dzisiaj w nocy. W ramach pomocy zostały też wysłane Wojska Obrony Terytorialnej.

- W czwartek o godz. 18 z lotniska Okęcie odleci samolot z kilkudziesięcioma lekarzami-ratownikami medycznymi oraz pielęgniarkami, którzy będą robić testy polskim kierowcom w Dover – mówił szef KPRM Michał Dworczyk. Polskie zespoły – jak poinformował Dworczyk - będą testować także kierowców z krajów Grupy Wyszehradzkiej.

Premier Morawiecki spotkał się medykami lecącymi do Wielkiej Brytanii w Wigilię na lotnisku.

- Dzięki testom na koronawirusa, które przeprowadzi polski personel medyczny, a których wykonywanie jest obecnie wąskim gardłem, polscy kierowcy powinni móc szybciej wrócić do kraju. Pomożemy też innym, także naszym przyjaciołom z V4. Nie zostawiamy nikogo w potrzebie. Solidarność to nasz znak rozpoznawczy w UE - napisał Morawiecki.

mp/facebook/pap/twitter