W najnowszym artykule Artura Sporniaka w „Tygodniku Powszechnym” znalazła się zaskakująca teza. Autor uważa, że Kościół powinien… zmienić swoje nauczanie w kwestii antykoncepcji. Dlaczego? Ano dlatego, że katolicy ignorują naukę Kościoła w tym zakresie.

Tekst nosi tytuł „Zagubiona więź”. Autor tekstu zasugerował, że papież Franciszek w kwestii antykoncepcji planuje zmienić nauczanie Kościoła. Dowodem na to ma być powołanie komisji, która ma za zadanie zbadać dokumentację służącą do opracowania Humanae Vitae, a która to komisja została powołana w zupełnej dyskrecji. Sporniak zastanawia się, czy zestawienie dokumentów Humanae Vitae oraz Amoris Laetitia sugeruje, że papież chce otworzyć Magisterium na problem antykoncepcji podobnie jak zrobił to w przypadku komunii dla osób, które po rozwodzie żyją w nowych związkach.

Kościelne potępienie antykoncepcji do dziś masowo się kontestuje. Według danych CBOS w Polsce aż 48 proc. osób uważających się za bardzo religijne akceptuje antykoncepcję. Niewiele niższy jest wskaźnik osób, które kilka razy w tygodniu uczestniczą w praktykach religijnych: 41 proc. Oznacza to, że ponad dwie piąte najbardziej aktywnych katolików nie dostrzega sensu w normie głoszonej przez Magisterium”

- pisze Sporniak, sugerując tym samym, że skoro katolicy ignorują nauczanie Kościoła – należy się pochylić nad jego zmianą. Na dowód swoich tez autor podaje wpis z jednego z forów internetowych:

Ja od długiego już czasu przy spowiedzi mówię o czymś, co jest niezgodne z nauką Kościoła, i mówię, że nie mam wyrzutów sumienia ani nie zamierzam tego poprawiać”.

Dalej Sporniak już wprost twierdzi, że skoro katolicy kontestują nauczanie Kościoła katolickiego, to błąd popełniło… Magisterium:

Trwałość kontestacji świadczy o braku recepcji nauczania, a brak recepcji oznacza, że Magisterium gdzieś popełniło błąd”.

dam/pch24.pl,Fronda.pl