Rosja zdecydowanie stara się zwiększać presję, to nic nowego” – mówił wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, odnosząc się do kwestii rozmów amerykańsko-rosyjskich, które odbyły się w Genewie.

W rozmowie na antenie radiowej „Jedynki” polityk podkreślił, że Rosja cały czas swoimi działaniami potwierdza, że Putinowi zależy na eskalacji i siłowego wymuszenia osiągania swoich celów politycznych.

Wiceszef MSZ dodał:

Rosja podkreśla swoją wizję stosunków międzynarodowych, wskazuje, że jej zdaniem NATO jest sojuszem agresywnym”.

Jabłoński ocenił, że na szczęście widzimy brak zgody USA na takie działania i jasny sprzeciw. Podkreślił, że za chwilę najpewniej zobaczymy podobne stanowisko NATO w tej kwestii.

Wiceminister przypomniał, że wszystko to jest również efektem bardzo ciężkiej pracy dyplomatycznej Polski i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej, które amerykańskim sojusznikom starają się tłumaczyć, jak ogromnym niebezpieczeństwem są ruchy Putina. To wspólnie wypracowane stanowisko wczoraj zostało przedstawione Rosji – mówił Jabłoński.

Zapewnił jednocześnie, że z pewnością nie mamy do czynienia z końcem procesu, a Rosja nadal będzie zwiększać presję na Zachód.

dam/PR1,PAP