Senator Antoni Mężydło może zostać wyrzucony z klubu Koalicji Obywatelskiej w związku z jego głosowaniem wbrew dyscyplinie partyjnej w sprawie wyboru szefa IPN.

Mężydło był jedynym senatorem Koalicji Obywatelskiej, który zagłosował za kandydaturą dra Jacka Nawrockiego na szefa IPN.

Gazeta Wyborcza donosi, że za głosowanie wbrew dyscyplinie partyjnej w sprawie personalnej Mężydle może grozić wyrzucenie z klubu. Wyborcza zwraca przy tym uwagę, że większość PO w Senacie jest bardzo niewielka. "Większość senacka zagrożona?" - pyta gazeta.

Sam Mężydło jest świadomy tego, że zostanie ukarany. Skrytykował ponadto autorytarne zapędy nowego szefa PO Donalda Tuska.

- Nie wiem, jaka mnie spotka kara. Albo zostanę zawieszony, albo spotka mnie kara finansowa albo wyrzucenie. Nie wiem, jak będzie. Na pewno po zmianach wiele się zmieni w funkcjonowaniu PO. Tusk podporządkuje sobie Platformę jeszcze bardziej, to będzie partia jeszcze bardziej autorytarna - mówił Mężydło - więcej czytaj tutaj.

jkg/gazeta wyborcza