Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w listopadzie tego roku, Prawo i Sprawiedliwość wygrałoby je z wynikiem na poziomie 42 proc. Dwukrotnie niższe poparcie odnotowała Platforma Obywatelska, na którą głosowałoby 21 procent respondentów. 

 

To wyniki najnowszego sondażu CBOS. Jednak to nie Grzegorz Schetyna jest tutaj największym "przegranym". Zobaczmy, jak uplasowały się pozostałe ugrupowania- a tu jest pewna niespodzianka. 

Na trzecim miejscu znalazło się Polskie Stronnictwo Ludowe. Na partię Władysława Kosiniaka-Kamysza chce głosować 7 procent ankietowanych. Tuż za PSL jest Kukiz'15 z wynikiem 6 proc. W Sejmie znalazłoby się jeszcze SLD, które cieszy się poparciem 5 procent respondentów. 

Jak można się domyślić, pozostałe ugrupowania nie wesżłyby do parlamentu. Mowa o partii Wolność (3 proc.), Nowoczesnej (2 proc.) oraz Partii Razem (również 2 proc.). Ponadto 2 proc. respondentów wskazało opcję "Inni", natomiast aż 10 proc. badanych nie wie, na kogo chce oddać głos. 

Sondaż został przeprowadzony w dniach 8-15 listopada na liczącej 1051 osób grupie dorosłych mieszkańców Polski.

Jak widać, Katarzyna Lubnauer poniosła tu spektakularną porażkę. Pół biedy, że Nowoczesna w takim scenariuszu nie dostałaby się do Sejmu. Gorzej, że uzyskałaby mniej głosów niż... partia Janusza Korwin-Mikkego. A to naprawdę słabo.

yenn/Twitter, Fronda.pl