Podczas ogłaszania decyzji nt szefa sztabu wyborczego, prezes PiS podkreślił, że Stanisław Karczewski jest odpowiednią osobą która poradzi sobie wyśmienicie na tym stanowisku: " To będzie wielka kampania i wiążą się z nią wielkie kłopoty, ale pan marszałek jest osobą, która sobie świetnie poradzi". I dalej: "To człowiek doświadczony politycznie, pełniący wysoką funkcję państwową, mający za sobą wiele kampanii. Spokojny, zrównoważony, kompetentny. Chociaż ma przed sobą ogromnie trudne zadanie, to jesteśmy pewni, że da sobie radę. (…) Mam nadzieję, że pan marszałek się nie obrazi, jeśli powiem, że pan marszałek zdecydował, że jego pierwszym zastępcą będzie Joachim Brudziński - to też jest bardzo dobra decyzja. Brudziński doskonale sprawdził się jako organizator kampanii w kampanii prezydenckiej czy ostatnio podczas spotkania na Torwarze. Jestem przeświadczony, ze ten sztab będzie potrafił podjąć i rozwiązać nieuniknione problemy w kampanii".

Nowy szef sztabu wyborczego powiedział: "Postaram się wywiązać z zadań. Polakom zależy na zmianie władzy, Polacy chcą tej zmiany, będziemy się z nimi nadal spotykali. Mam bardzo dużo energii i będę chciał,żeby ta kampania była jeszcze lepsza od kampanii Andrzeja Dudy. Naszym celem jest zwycięstwo. (…) Wierzę w to zwycięstwo i myślę, że niedługo będziemy się cieszyć".

Na koniec Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS ma plan jak uzdrowić Polskę w wielu płaszczyznach: "Z całą pewnością, jeśli dojdziemy do władzy, zostaną przywrócone reguły wspólnoty, w tym odpowiednie traktowanie nauk humanistycznych. Nauczyciele mogą liczyć na nasze wsparcie i na to, że wszystko zostanie postawione z głowy na nogi".

mm/niezalezna.pl/Polskie Radio