Specjalizujący się w badaniu historii Polski i Niemiec prof. Bogdan Musiał ujawnił szyfrogram polskiego wywiadu z 1990 roku, wskazujący na niemiecki plan umieszczenia Polski w strefie wpływów naszych sąsiadów zza Odry.

Jak wynika z dokumentu udostępnionego przez historyka Polskiej Agencji Prasowej jednym z podstawowych celów RFN było rozbicie życia politycznego w wychodzącej z trudem z PRL-owskiego totalitaryzmu Polsce.

Niemcy kalkulowali, że rozbicie i podział „Solidarności” oraz rozdrobnienie rodzącej się dopiero do życia demokratycznej mapy partii politycznych w naszym kraju będzie jednym z najważniejszych elementów destabilizacji polskiego państwa, co w efekcie miało doprowadzić do gospodarczego uzależnienia Rzeczpospolitej od znajdujących się już wówczas w przededniu zjednoczenia Niemiec.

„Skutecznie zahamuje to według tych ocen odrodzenie się stabilnego życia politycznego w RP oraz powstanie na gruncie ustaw reprywatyzujących warstwy drobnych i średnich polskich przemysłowców. A więc warstwy średniej, która na zachodzie odgrywa decydująca rolę w rozwoju kraju” – czytamy w szyfrogramie polskiego wywiadu z czerwca 1990 roku.

„Dla Niemiec tworzy to szansę gospodarczej ekspansji (tak jak to było w okresie II RP) i inwestycji przemysłowych w Polsce ze strony małego i średniego kapitału niemieckiego. Przybliżyłoby to też Polskę w strefie bezpośrednich wpływów Niemiec w Europie Wschodniej” – nakreślał strukturę niemieckich planów wobec Polski dokument naszego wywiadu, wytworzony na podstawie informacji przekazanych przez niemieckiego agenta o kryptonimie „Wolf”.

Odnosząc się do treści meldunku profesor podkreślił, że wynika z niego iż „ówczesny rząd Niemiec był zainteresowany, żeby w Polsce nastąpiło rozbicie polityczne, aby nie powstała żadna partia dominująca, jak to było w Niemczech, gdzie była stabilna sytuacja i raz jedni, a raz drudzy wygrywali wybory, ale zawsze można było stworzyć stabilny rząd, to jest bardzo istotne dla stabilności politycznej i rozwoju kraju”.

Jakiś czas temu niemiecki tygodnik „Der Spiegel” napisał o dokumentach niemieckiego MSZ z 1991 roku. Wynika z nich, że ówczesny kanclerz Niemiec Helmut Kohl chciał zapobiec ekspansji NATO na wschód i niepodległości Ukrainy oraz krajów bałtyckich. Natomiast upadek ZSRR Kohl nazwał „katastrofą”.

 

ren/PAP