Ujęto groźnego przestępcę, który za pomocą złośliwego oprogramowania wyłudził od przedsiębiorców 120 mln zł. 

Przez ponad rok ukrywał się przed polską i szwedzką policją 34-letni Grzegorz H., który kierował międzynarodowym gangiem, zajmującym się wyłudzeniem pieniędzy od przedsiębiorców za pomocą tzw. złośliwego oprogramowania. Mężczyznę namierzyli „łowcy cieni”, współpracujący z wydziałem do zwalczania cyberprzestępczości CBŚP. Grupa zarobiła na internetowych wyłudzeniach ponad 120 mln zł.

34-letni Grzegorz H. był mocno zaskoczony, kiedy do wynajmowanego przez niego mieszkania w Poznaniu zapukali policjanci. Mężczyzna od roku ukrywał się w całej Europie. Był pewien, że dzięki fałszywej tożsamości i pokaźnym zasobom gotówki będzie mógł skutecznie wymykać się organom ścigania. A był poszukiwany przez szwedzką policję oraz Europol.

Dobra passa H. skończyła się jednak, gdy przed kilkoma miesiącami znalazł się na liście „łowców cieni” - elitarnej grupy pościgowej CBŚP. Tym razem łowców wspierali ich koledzy z wydziału do zwalczania cyberprzestępczości, którzy analizowali wszelkie ślady pozostawione w sieci przez ściganego.

– Grzegorz H. ukrywał się od 2015 r. Jest uważany za lidera zorganizowanej grupy przestępczej, działającej w Polsce i Szwecji i zajmującej się oszustwami m.in. przy wykorzystaniu złośliwego oprogramowania. Rozbicie tej grupy było możliwe dzięki współpracy polskiej i szwedzkiej policji. Jak dotąd ustalono, że przestępcy wyłudzili ponad 250 milionów koron szwedzkich – czyli ponad 120 milionów złotych – mówi portalowi tvp.info kom. Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka CBŚP.

W Szwecji zatrzymano wcześniej wspólników Grzegorza H. Obecnie policje obu krajów ustalają, gdzie trafiły wyłudzone pieniądze. Grzegorz H. czeka na procedurę ekstradycyjną do Szwecji.

emde/tvp.info