Tuż przed godziną 13 policjanci zauważyli pozostawiony bez opieki pakunek na jednym z peronów dworca. Natychmiast zarządzono ewakuację pasażerów i zamknięto strefę zagrożenia. Do akcji skierowano policję, straż pożarną, funkcjonariuszy SOK oraz żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej.

To właśnie zabezpieczenie terenu i działania pirotechników spowodowały całkowite wstrzymanie ruchu pociągów dalekobieżnych. Na stacji Gdańsk Wrzeszcz utknęły składy z pasażerami, którzy — jak donoszą media lokalne — nie mogli opuścić pociągów, ponieważ przewoźnicy zablokowali drzwi ze względów bezpieczeństwa.

Z powodu poważnych zakłóceń komunikacyjnych od godziny 15:10 bilety Polregio są honorowane w komunikacji miejskiej ZTM na odcinku Sopot – Pruszcz Gdański. Ma to ułatwić pasażerom poruszanie się po Trójmieście do czasu przywrócenia ruchu pociągów.

Koleje regionalne również informują o dużych odchyleniach od rozkładu, część kursów jest spowolniona, a niektóre mogą zostać całkowicie odwołane.

Służby prowadzą czynności wyjaśniające, jednak na dworcu panuje nerwowość — komunikaty są skąpe, a pasażerowie nie wiedzą, jak długo potrwa zagrożenie. Na nagraniach publikowanych w sieci widać pracujących funkcjonariuszy, odcięte perony oraz grupy podróżnych czekających na informacje o przywróceniu kursowania pociągów.

Obecnie nie ma potwierdzeń, czy znaleziony pakunek faktycznie zawiera materiały niebezpieczne.