W czasie dzisiejszej konferencji CPAC w podrzeszowskiej Jasionce głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który mówił o znaczeniu zacieśniania polsko-amerykańskich relacji.

- „Uważam, że jest to obowiązek każdego prezydenta Rzeczypospolitej. Dlatego byłem na konferencji CPAC nie tylko na zaproszenie władz konferencji, pana przewodniczącego i prezydenta Donalda Trumpa w Waszyngtonie nie tak dawno, ale jestem także tutaj dzisiaj u nas w Rzeszowie na kolejnym CPAC-u i naszym amerykańskim gościom na czele z panią sekretarz do spraw bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych i panu przewodniczącemu za to przybycie i podkreślenie wagi tego wydarzenia, jeszcze raz z tego miejsca chcę podziękować”

- powiedział.

Przypomniał, że na konferencji w Waszyngtonie obecnych było kilku prezydentów.

- „Głęboko wierzę, że na tej sali jest dzisiaj także co najmniej dwóch prezydentów, ten obecny prezydent Rzeczypospolitej i ten przyszły już w najbliższym czasie”

- stwierdził, nawiązując do obecności Karola Nawrockiego.

Andrzej Duda odniósł się również do brutalnych ataków na obywatelskiego kandydata w przededniu II tury wyborów.

- „Naszym gościom ze Stanów Zjednoczonych nie trzeba tłumaczyć, co to znaczy zbliżająca się ku finałowi kampania wyborcza prezydencka. I co to znaczy, że kandydat tej opcji konserwatywnej, opcji patriotycznej jest w sposób brutalny, okrutny, wręcz bandycki, niejednokrotnie atakowany wielopiętrowymi pomówieniami. To niestety dzieje się także w Polsce, ale ja wierzę w to głęboko, że mimo wszystkiego tego, co się dzieje, właśnie to, że Polacy się na to nie zgadzają, na takie traktowanie, na takie zachowanie, na taki bezmiar kłamstwa w mediach, zaowocuje w czasie zbliżających się wyborów prezydenckich, w których Polacy wybiorą wolność, uczciwość, a nie cynizm i draństwo, jak mówiłem już wielokrotnie”

- podkreślił.