Przemysław Wipler wziął dziś udział w konferencji CPAC, w czasie której odniósł się do zbliżającej się II tury wyborów prezydenckich.

- „Kilka dni temu głosowałem, jak prawie trzy miliony Polaków, na Sławomira Mentzena. Głosowałem, ponieważ jest uosobieniem wartości, które są dla mnie ważne”

- zaznaczył.

Wskazał, że te blisko trzy miliony Polaków teraz musi wybrać pomiędzy dwoma kandydatami, którzy dostali się do drugiej tury. W tym kontekście wskazał na zagrożenia, które widzi w potencjalnym zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego. Przypomniał, że już 5 lat temu kandydat Koalicji Obywatelskiej opowiedział się za umożliwieniem adopcji dzieci przez pary jednopłciowe. Ocenił też, że prezydentura Trzaskowskiego mogłaby oznaczać ograniczenie wolności słowa w Polsce, zwracając uwagę na możliwość powrotu proponowanych przez obóz władzy przepisów, które zawetował prezydent Andrzej Duda. Zwracając uwagę na 32 daniny podniesione za rządów PO-PSL w latach 2007-2015 pytał również, „dlaczego jako prezydent (Trzaskowski – red.) miałby wetować nowe podatki?”.

- „Apeluję do was wszystkich. Pójdźcie na najbliższe wybory i zagłosujcie przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu”

- powiedział Przemysław Wipler.

Polityk Konfederacji zwrócił uwagę, że Karol Nawrocki podpisał się pod przedstawionymi mu przez Sławomira Mentzena postulatami.

- „Musimy się zmobilizować, zmobilizować naszych bliskich, ponieważ wszystko w co wierzymy może być zagrożone, gdyby wygrał Rafał Trzaskowski”

- apelował podkreślając, że nie wolno dopuścić do „domknięcia systemu”.

- „Musimy przerwać, to co się dzieje. Mam nadzieję, że zmiana, która zajdzie w najbliższą niedzielę zakończy te złe, szkodliwe dla Polski rządy”

- dodał.