Państwowa Komisja Wyborcza ostatecznie nie uległa rządzącym i zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS. Oznacza to, że minister finansów musi teraz zlecić wypłatę należnych środków dla ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Ze strony rządzących pojawiają się już jednak zapowiedzi zignorowania uchwały PKW.

- „Pieniędzy nie ma i nie będzie. Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW”

- napisał wczoraj na X.com premier Donald Tusk.

Goszcząc na antenie Telewizji wPolsce24, do wpisu przewodniczącego Platformy Obywatelskiej odniósł się poseł Henryk Kowalczyk.

- „Sygnał Donalda Tuska zapisany na portalu X jest oczywiście bez sensu. Trudno go komentować. Niby żart, ale z drugiej strony, to jest taka zachęta czy popychanie wręcz ministra finansów do tego, żeby nie realizował wypłaty”

- powiedział skarbnik PiS.

- „Przypomnę, że karnie odpowiadał będzie minister finansów, a nie Donald Tusk. Dlatego też takie żarty pewnie niezbyt podobają się ministrowi Domańskiemu. Mam nadzieje, że jednak minister Domański będzie zachowywał się racjonalnie i pieniądze przekaże”

- dodał.

Polityk zapowiedział środki, które PiS podejmie, jeżeli subwencja nie zostanie wypłacona.

- „Myślę, że wcześniej czy później zostaną wypłacone. Jeśli nie zostaną wypłacone niezwłocznie, bo tak formuje to ustawa. Mam instrumenty prawne i ich użyjemy. Jeśli minister finansów nie wypłaci tego w ciągu kilku lub kilkunastu dni, będzie kierować sprawę do po pierwsze do prokuratury, bo jest to absolutnie niedopełnienie obowiązków. Wystąpimy też o windykacje tych środków finansowych, bo to jest pewne. Ustawa nie przewiduje możliwości odmowy wypłaty. Myślę, że będą one wpłacone dlatego, że minister Domański wielokrotnie podkreślał, że on nie jest stroną w tym sporze, że on zrealizuje uchwały PKW. Ma teraz dobrą okazję, żeby to zrobić”

- powiedział.