Na ujawnionym przez prawicowe media nagraniu rozmowy Giertycha z Tuskiem z 2019 roku, ten ostatni nazywa siebie Niemcem i w sposób wulgarny obraża polskich wyborców.

Teraz do faktu publikacji nagrania swej rozmowy z Donaldem Tuskiem odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych Roman Giertych, potwierdzając jego autentyczność.

Giertych oznajmił, że fragmenty rozmów zostały nagrane od czerwca do września 2019 roku przez „izraelski program PEGASUS w ramach nielegalnej operacji” prowadzonej przeciwko niemu przez CBA.

Były szef LPR odgraża się, iż „nagranie rozmów adwokata z klientami, brak ich realnego zniszczenia, wyniesienie z CBA kopii rozmów, ich przekazanie do mediów oraz publikacja tych rozmów to bardzo poważne przestępstwa”, a „winni tych wszystkich przestępstw zostaną ukarani”.

Natomiast w terminie publikacji nagrań przez media Giertych dopatruje się reakcji na jego działania podważające wynik wyborów prezydenckich w Polsce, w których przegrał popierany przez niegdysiejszego nacjonalistę liberalno-lewicowy kandydat Rafał Trzaskowski.