Dzisiaj to normalka – wchodzisz na Insta, TikToka albo YouTube i masz pełno fit influencerów, którzy nie tylko doradzają, ale też sprzedają własne jadłospisy i plany treningowe.
Największe nazwiska w świecie online
Na polskiej scenie mamy sporo dietetyków i trenerów, którzy zbudowali swoje marki osobiste i sprzedają plany w tysiącach sztuk.
Michał Wrzosek to jeden z najbardziej znanych dietetyków online – jego podejście jest konkretne, naukowe, ale jednocześnie przystępne dla każdego. Zna się na rzeczy i jego plany dietetyczne to nie jakieś wymyślne „diety cud”, tylko dobrze ułożone menu na bazie realnej wiedzy.
Jeśli chodzi o treningi i siłkę, to mocno wyróżnia się Paweł Głuchowski. Nie tylko uczy, jak poprawnie ćwiczyć, ale też układa plany dla osób na różnym poziomie zaawansowania. Chcesz budować masę? Jego programy pomogą ci ogarnąć kalorykę i dobór ćwiczeń.
No i wiadomo – Ewa Chodakowska. Można ją kochać albo nie, ale trzeba przyznać, że jest jedną z największych fit influencerek w Polsce. Jej treningi, plany dietetyczne i cała filozofia zdrowego stylu życia sprawiają, że tysiące ludzi kupują jej produkty i korzystają z gotowych jadłospisów.
Co sprzedają internetowi dietetycy i trenerzy?
Każdy ma swój styl i podejście, ale najczęściej w ofercie pojawiają się:
-
Indywidualne plany dietetyczne – dopasowane do stylu życia, aktywności i celów sylwetkowych.
-
Gotowe jadłospisy – mega opcja, jeśli nie chcesz się zastanawiać, co jeść, tylko mieć wszystko rozpisane na tacy.
-
Plany treningowe – ćwiczenia na siłownię albo do domu, suplementacja, analizy wspomagaczy, jak testosteron enanthate często z dokładnym opisem, co i jak robić.
-
Kursy online – dla tych, którzy chcą ogarnąć temat od podstaw i nie potrzebują indywidualnej współpracy.
Każdy celebryta i jego plan oferuje coś innego – przed zakupem warto dowiedzieć się, co wchodzi w skład pakietu.
Dlaczego ludzie kupują te plany?
Proste – bo ufają tym, którzy je sprzedają. Jeśli przez kilka miesięcy oglądasz czyjeś treści, widzisz, że ma wiedzę i sam jest w dobrej formie, to łatwiej ci kupić jego plan niż iść do anonimowego dietetyka. Poza tym gotowe programy są tańsze niż indywidualne konsultacje, więc wiele osób woli wydać np. 100-200 zł i mieć konkretny plan, niż płacić po kilka stów miesięcznie za dietetyka.
Druga sprawa – proste zasady. Plany od influencerów są przystępne, mają jasne wskazówki i nie wymagają liczenia każdej kalorii na kalkulatorze. Dla wielu osób to idealna opcja, żeby zacząć ogarniać dietę i treningi bez zbędnego kombinowania.
Czy warto kupować plany od internetowych dietetyków?
Jeśli wybierzesz tego, kto faktycznie zna się na rzeczy i nie sprzedaje bajek o „magicznych efektach w 2 tygodnie”... może być to dobry sposób na start. Jeśli jednak ktoś obiecuje, że schudniesz 10 kg w miesiąc bez wysiłku, to lepiej odpuścić.
Dietetycy i trenerzy online to teraz ogromny trend i ich plany kupują tysiące osób – zarówno początkujący, jak i zaawansowani. Ważne, żeby wybierać tych, którzy mają wiedzę i doświadczenie, a nie tylko dobrze wyglądają na Insta. Bo w końcu liczy się nie tylko wygląd, ale też zdrowe podejście do diety i treningów.