Wczoraj Stolica Apostolska informowała, że przebywający od tygodnia w szpitalu Franciszek nadal znajduje się w stanie ciężkim i cierpi bardziej niż w poprzednich dniach.
Zgodnie z opublikowanym dzisiaj rano komunikatem, Franciszek miał jednak „spokojną noc i odpoczął”. Jego stan w dalszym ciągu określany jest jednak jako ciężki.
Franciszek cierpi na astmę i ciężkie zapalenie płuc. Od tygodnia przebywa w szpitalu i zaprzestał w związku z tym aktywności publicznej.
Nasila to tylko pogłoski o tym, że możliwa jest jego abdykacja spowodowana złym stanem zdrowia. Przez stulecia papieże pełnili swoje funkcje dożywotnio – pierwszym od kilkuset lat papieżem, który abdykował, był Benedykt XVI.
Same okoliczności jego abdykacji do dzisiaj wywołują wiele kontrowersji. Sam Franciszek z kolei w przeszłości sugerował, że zmiana papieża jest możliwa i nie jest to żadnym problemem.
W obecnej wyjątkowo dynamicznej sytuacji geopolitycznej konklawe zapewne przykułoby uwagę całego świata. Sam Franciszek również jest mocno politycznie zaangażowanym papieżem – w przeszłości udzielał wprost i nie wprost wsparcia Rosji w jej wojnie z Ukrainą.
Zapewne Franciszek łatwo odnalazłby wspólny język z prezydentem USA Donaldem Trumpem.