Jak przypominają media, Murański jest „zawodnikiem” freak fight, dał się poznać jako patocelebryta. Wcześniej został skazany za brutalne pobicie, a na poniższych nagraniach możemy posłuchać jego niektórych wypowiedzi.

Właśnie na Murańskiego powołał się na antenie Polsat News Donald Tusk. Jego słowa miałyby być dowodem na to, że materiał Onetu uderzający w Karola Nawrockiego jest prawdziwy. Warto dodać, że wcześniej nie przedstawiono żadnego dowodu, oparto się na anonimowych świadkach.

Były premier Mateusz Nawrocki zamieścił jedno z nagrań z Murańskim i skomentował:

„Nowe kadry Tuska. Czy to kolejny kandydat do rządowej komisji?”.

Robert Winnicki pisze z kolei:

„Jest wiele dobrych powodów żeby zagłosować w niedzielę na Nawrockiego, ale Tusk dołożył dziś kolejny - zmusił mnie do zapoznania się z postacią niejakiego Jacka Murańskiego. Faceta, który dla pana Donalda jest ważnym i wiarygodnym autorytetem. Dziękuję za ugruntowanie mnie w postanowieniu, panie premierze”.