Wprowadzony przez KE zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy zastąpił wprowadzone wcześniej przez Bułgarię, Węgry, Polskę i Słowację jednostronne środki dot. produktów rolnych pochodzących z napadniętego przez Rosjan państwa. W ostatnim czasie w Brukseli trwałe debata dot. przedłużenia zakazu. Zabiegał o to m.in. komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. Pojawiały się jednak obawy, że Komisja ulegnie pod presją Kijowa. Wedle nieoficjalnych informacji PAP, tak się nie stało i zakaz zostanie przedłużony do połowy września. Do tego czasu więc wciąż zakazany będzie swobodny obrót pszenicą, kukurydzą, rzepakiem i słonecznikiem z Ukrainy w Bułgarii, Polsce, Rumunii, na Węgrzech i na Słowacji. Cały czas zboża te jednak można przewozić w tranzycie przez terytoria tych państw.

Informacje te potwierdził minister rolnictwa Robert Telus.

- „Otrzymaliśmy z KE projekt nowego rozporządzenia ws zakazu importu 4 produktów do krajów 5-tki. Termin obowiązywania zapisany w projekcie to 15 września br. Jest to projekt, ale mam nadzieję że wejdzie w życie od jutra”

- napisał na Twitterze.