Na początku swojego wpisu w mediach społecznościowych Stanisław Żaryn przypomina słynną rozmowę premiera Donalda Tuska z red. Bogdanem Rymanowskim na antenie Polsat News.
- „Szef Rządu przyszedł roztrzęsiony do stacji, pokrzykiwał, promował insynuacje i manipulacje przeciwko Karolowi Nawrockiemu. W pewnym momencie powołał się na patocelebrytę i prowokatora, który opowiadał co usłyszał od swojego znajomego, rzekomo o Karolu Nawrockim. W rozmowie z Red. Bogdanem Rymanowskim Premier uznał, że ten człowiek jest bardziej wiarygodny niż podległa mu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego! Okazało się, że praca polskiego kontrwywiadu jest dla Premiera mniej istotna niż rewelacje Jacka Murańskiego”
- przypomina były rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.
W ocenie Stanisława Żaryna, wypowiedź Donalda Tuska była „żenująca i kompromitująca”. Żaryn przypomina, że „już w czasie rozmowy w Polsat News premier rzucił insynuacje wobec ABW, że prowadziła sprawdzenia Nawrockiego w sposób nierzetelny”. Tymczasem ABW sprawdzała Karola Nawrockiego 3 razy: w 2009 i 2014 roku (kiedy służby podlegały Donaldowi Tuskowi) i w 2021 roku (kiedy premierem był Mateusz Morawiecki). Doradca prezydenta zauważa też, że „postępowanie z 2021 roku było przedmiotem audytu, który został wykonany w ABW po objęciu Rządu przez Donalda Tuska”. Ponadto Karol Nawrocki posiada pozwolenie na broń do ochrony osobistej, wobec czego został też zweryfikowany przez policję.
- „Działania instytucji państwowych prowadzone w różnym czasie, przez różne instytucje premier przekreślił, bo patocelebryta zaczął nagrywać filmiki”
- zauważa Żaryn.
Autor wskazuje na komentarze po debacie podkreślając, że „w powszechnym odczuciu Premier Tusk się skompromitował, osłabił służby państwa polskiego i zarzucił funkcjonariuszom ABW nierzetelność”.
- „W kolejnych dniach w związku z kompromitacją Premiera ruszył jeszcze większy atak na wizerunek ABW (!). W kolejnych wystąpieniach atakowano Agencję, jej byłego Szefa Krzysztofa Wacławka. Zmyślono nawet historię rzekomej negatywnej rekomendacji ws. poświadczenia dla Nawrockiego, co zdementował b. Szef ABW”
- przypomina.
Wedle ustaleń Stanisława Żaryna, na atakach skierowanych w ABW się jednak nie skończyło. Doradca prezydenta donosi, że pokłosiem wywiadu premiera są też ataki personalne.
- „Dziś okazuje się, że mściwość, agresja i brutalność tego rządu dotknęła nie tylko ABW, ale również wieloletniego dyrektora Departamentu Ochrony Informacji Niejawnych ABW. Płk Paweł Antosiak od początku 2024 roku pracował na eksperckim stanowisku w grupie Orlen, gdzie zajmował się tą samą materiał, którą zajmował się przez wiele lat w ABW. Został zatrudniony po odejściu ze służby. Musiał mieć pozytywną rekomendację przełożonych, skoro poszedł do spółki skarbu państwa. Sytuacja zmieniła się diametralnie w tym tygodniu. Zaledwie wczoraj Antosiak został wyrzucony z pracy”
- informuje.
- „W trybie natychmiastowym. Zastosowano procedurę brutalną. Usłyszał: ma Pan 15 minut na spakowanie rzeczy. Bez wyjaśnień, bez powodów. Wiadomo, dlaczego. To Antosiak był szefem DOIN w 2021 roku”
- dodaje.
W przekonaniu Stanisława Żaryna, dla potrzeby obozu rządzącego, jaką jest „ratowanie twarzy premiera i legitymizacja zarzutów wobec Karola Nawrockiego”, niszczy się wizerunek ABW oraz życie konkretnych ludzi.
- „To sytuacja znamienna. Pokazuje skalę mściwości i deprawacji, do jakiej dopuszcza się rząd. W imię własnych interesów politycznych niszczy wszystko i wszystkich”
- podsumowuje b. pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej.
🚨❗️„Ma Pan 15 minut na spakowanie”. Mściwość ekipy rządowej może dotknąć każdego. Ten poziom agresji przeraża i odrzuca.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 30, 2025
Opowiadam historię człowieka, który zapłacił za ratowanie wizerunku Donalda Tuska.
⬇️
Ta historia zaczyna się od wywiadu Premiera @donaldtusk w… pic.twitter.com/9ZzpdWjfdX