Wczorajsze orzeczenie brytyjskiego Sądu Najwyższego jest kolejnym przejawem odejścia od genderyzmu, który w ostatnich latach zdominował kraje zachodniej cywilizacji.

- „Normalność wraca. Powiew zdrowego rozsądku dotarł nawet na Wyspy Brytyjskie”

- zauważył na X.com poseł Zbigniew Ziobro.

- „Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii uznał, że kobietę - uwaga! - określa biologia, a nie poczucie. Jeśli tak dalej pójdzie, to Trzaskowski zostanie ostatnim tęczowym rycerzem ideologii, w której płcie można sobie wybierać niczym z kawiarnianego menu, a rzeczywistość to kwestia deklaracji, a nie naukowych faktów”

- doda.