Z inicjatywy Lewicy, rząd Donalda Tuska wprowadza absurdalny program, w ramach którego podatnicy zapłacą przedsiębiorcom za sztuczne skracanie czasu pracowników.
- „Od dziś Wasz pracodawca może skrócić czas pracy. Dzięki pilotażowi prowadzonemu przez ministrę Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk w Ministerstwie Pracy. Wystarczy, że się do niego zgłosi, a otrzyma wsparcie i odpowiednie środki finansowe na to, żeby taki eksperyment przeprowadzić u siebie w zakładzie”
- ogłosiła wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat.
Tak więc Polacy złożą się, by biorący udział w projekcie przedsiębiorcy mogli zapłacić pracownikom za niewykonaną przez nich pracę. Na ten cel firma może otrzymać nawet milion złotych. Absurdalny pomysł rządu Donalda Tuska skomentował w mediach społecznościowych Krzysztof Stanowski.
- „Przepraszam, próbuję zrozumieć, ale nie jestem pewny, czy mój mózg to obejmuje. Będziecie dopłacać milion złotych Z NASZYCH PIENIĘDZY firmom, żeby ludzie w tych firmach pracowali mniej? A wy Z NASZYCH PIENIĘDZY zrekompensujecie to pracodawcom?”
- pyta twórca Kanału Zero.
- „Drodzy Państwo, tym razem przepie… zaledwie 50 milionów złotych na ten program pilotażowy”
- dodaje w kolejnym wpisie.
Drodzy Państwo, tym razem przepierdolimy zaledwie 50 milionów złotych na ten "program pilotażowy".
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) August 15, 2025
Dziennikarzowi odpowiedział prezes InPost Rafał Brzoska.
- „Ja się dziwię, że Pan jest zdziwiony, że tak to wymyślili - spodziewał się Pan czegoś innego? To co? Składamy na potęgę wnioski i zobaczymy jak szybko to się wywali?”
- zaproponował przedsiębiorca.
Ja się dziwię @K_Stanowski, że Pan jest zdziwiony,że tak to wymyślili -spodziewał się Pan czegoś innego :)?🤣to co ?Składamy na potęgę wnioski i zobaczymy jak szybko to się wywali?
— Rafał Brzoska (@RBrzoska) August 15, 2025