W Niedzielę Wielkanocną, dzień przed swoją śmiercią, papież Franciszek przyjął w Watykanie wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych J.D. Vance'a. W czasie kilkuminutowego spotkania Ojciec Święty i wiceprezydent USA przekazali sobie wielkanocne życzenia.

- „Myślę, że to było wielkie błogosławieństwo”

- powiedział Vance już po śmierci papieża w wywiadzie dla „Washington Post”.

- „Staram się pamiętać, że miałem szczęście uścisnąć mu dłoń i powiedzieć, że modlę się za niego każdego dnia”

- dodał.

W tle spotkania była różnica zdań pomiędzy papieżem Franciszkiem a administracją Donalda Trumpa na temat nielegalnej imigracji. W absurdalny sposób postanowiła to wykorzystać Telewizja Polska w likwidacji.

- „J.D. Vance spotkał się jako ostatni z papieżem. I wszyscy wiemy, co było dalej”

- powiedział w swoim programie „Sekielski wieczorową porą” Tomasz Sekielski.

Następnie wyemitowano materiał pokazujący wizytę Vance'a w Watykanie.

- „Można to tłumaczyć przypadkiem, choć niektórzy liderzy na wieść o planowanym spotkaniu z Vancem natychmiast dzwonili do swoich lekarzy po L4”

- stwierdził Sekielski.

Oburzenie insynuacjami padającymi na antenie mediów publicznych wyrażają internauci.

- „Sekielski mówi o spotkaniu JD Vance’a z Papieżem Franciszkiem i dopowiada: i wszyscy wiemy co było dalej. A potem durne żarty o przywódcach, którzy wzięli L4 jak miał Vance przyjechać.

NA TO POSZŁY 3 MILIARDY. Dno i wodorosty”

- podsumowuje profil „Refleksje” na X.com.