Elton John udzielił wywiadu dla „Sky News”, w którym odniósł się do relacji między chrześcijaństwem a homoseksualizmem. Muzyk stwierdził, że jego zdaniem Chrystus, gdyby tylko żył w naszych czasach, zaakceptowałby gejowskie małżeństwa. Powód? Jezusowi chodziło przecież całkowicie o „miłość i współczucie”.

Elton John żyje obecnie w związku cywilnym ze swoim partnerem, Davidem Furnishem. Ze względu na zmianę prawa w Wielkiej Brytanii, mężczyźni zamierzają wziąć niebawem homoseksualny „ślub”.

„Gdyby Jezus żył dzisiaj… Nie mogę sobie wyobrazić, by powiedział, że to nie może się stać, był przecież tak chrześcijańską osobą, tak wielką osobą!” – mówił Elton John. „Chodziło Mu wyłącznie o miłość, współczucie i przebaczenie; próbował zbliżyć ludzi do siebie i właśnie to powinno być zadaniem Kościoła” – kontynuował swoje szalone wywody muzyk.

Na koniec Elton John wyraził uznanie dla papieża Franciszka, który, jego zdaniem, czyni Kościół katolicki bardziej skoncentrowanym na „miłości i łączeniu”.

Cóż, wygląda na to, że Elton John nigdy w życiu nie przeczytał ze zrozumieniem Ewangelii. Gdyby to zrobił choć raz, być może zrozumiałby, jak niebywale szaleńcze i heretyckie poglądy głosi. Zawsze jest jeszcze szansa na rozstanie się ze swoim "partnerem" i uznanie, że Chrystus wyraźnie ostrzegał co czeka zatwardziałych grzeszników!

pac/christiantoday