- Zatrzaśnięcie drzwi w oświacie przed gender jest sprawą priorytetową – mówił Artur Górski, poseł PiS.

Wszyscy pytają, co będzie ze społecznymi postulatami PiS. A co ze światopoglądowymi?

Nie wiem, jakie są decyzje na górze. Na pewno sprawy społeczne będą w pierwszej kolejności. W sprawach światopoglądowych nie ma jeszcze rozstrzygnięć w tej chwili. Na pewno nie będziemy niczego blokować, na pewno będziemy popierać. Natomiast chcemy w pierwszej kolejności uregulować sprawy społeczne, o których mówiliśmy w kampanii: wsparcie dla rodziny, wsparcie dla dzieci, kwestie dotyczące emerytur. To są priorytety. Natomiast na tematy światopoglądowe też przyjdzie kolej i do końca kadencji będą one uregulowane.

Chodzi np. o in vitro.

Na pewno od tego nie będziemy zaczynać, natomiast jest to sprawa, którą mamy na uwadze. Tak jak ochrona życia poczętego.

Czy w sprawie in vitro zmieniana będzie ta ustawa, która jest?

Nie potrafię panu powiedzieć, jakie są decyzje na szczeblu kierowniczym. Wiem, że w pierwszej kolejności będziemy realizować te postulaty o charakterze społecznym, które w czasie kampanii najpierw Andrzej Duda, a potem my składaliśmy. Jest dużo ważnych tematów i niestety się nie da wszystkiego zrobić naraz.

A wiadomo, kiedy będzie wiadomo?

To jest decyzja kierownictwa i rządu, który zostanie sformowany. To on będzie odpowiadał za kolejność prac legislacyjnych. Parlament będzie pełnił rolę usługodawczą wobec rządu, który będzie po prostu realizował swoją politykę.

Zajmował się pan w sejmie sprawami edukacji. To jeden z gorących tematów, choćby jeśli chodzi o edukację seksualną.

Problem polega na tym, że jeszcze nie ma ministrów, a to oni podejmą decyzje. My możemy sobie teraz luźno dywagować, co ja bym chciał, a czego bym nie chciał. Uważam, że zatrzaśnięcie drzwi w oświacie przed gender jest sprawą priorytetową, bo gender to uderzenie w podstawy naszej chrześcijańskiej cywilizacji i w tradycyjną zdrową rodzinę. Dlatego na pewno ta sprawa będzie jedną z priorytetowych. Chociaż ja w tej chwili nie potrafię panu powiedzieć, jakie są największe problemy w oświacie, bo ja się nie zajmuję oświatą jako taką. Tu musi mieć rozeznanie ktoś, kto jako minister będzie się zajmować tą dziedziną. Ja w szkolnictwie wyższym będę promował te szkoły i te działania, które będą uczyły praktycznych zawodów i łączyły wiedzę i umiejętności z praktyką w biznesie, a także z wartościami moralnymi. Żeby osoby, które będą zarabiały pieniądze potrafiły zgodnie z zasadą subsydiarności i solidarności dzielić się zarobionymi dobrami z potrzebującymi. To niezwykle ważne, żebyśmy nie kształcili egoistów, tylko ludzi, którzy będą budowali wspólnotę.

Not. Jakub Jałowiczor