Nie ma jakiejkolwiek alternatywy dla chrześcijańskich fundamentów Europy” – podkreślił kardynał Gerhard Ludwig Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary w rozmowie na antenie Telewizji TRWAM.

W rozmowie z o. dr. Zdzisławem Klafką CssRR dodał:

Bardzo mnie cieszy, że Polacy są narodem katolickim ze wspaniałą historią, który może wiele wnieść w życie Kościoła powszechnego w aktualnej rzeczywistości, ale także dla głoszenia Ewangelii i duszpasterstwa we własnym kraju w nowych warunkach, w których żyjemy”.

Dalej powiedział:

Chcemy jednakże patrzeć na wspaniałą przeszłość, choć także niepozbawioną cieni i trudności, ale jednocześnie spoglądać w przyszłość, ponieważ Jezus mówi: >>Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu<<. Takimi drogami na pewno szła Polska w XVIII, XIX i XX wieku poprzez trudności, ale zawsze z wiarą w Jezusa Chrystusa i z miłością do Matki Boskiej. Częstochowa jest znana całemu światu jako serce katolickiej Polski”.

Mówił też:

Nie ma jakiejkolwiek alternatywy dla chrześcijańskich fundamentów Europy. Do nich należy wiara w Boga i to, co czynimy, jest dokonywane nie tylko przez samego człowieka, lecz człowiek wznosi wzrok ku Bogu swemu Stwórcy, Odkupicielowi, który jest Miłością i stworzył nas na swój obraz i podobieństwo. To jest także uzasadnienie dla wolności. Wolność to nie jest jakieś samowolne samookreślenie, lecz to możliwość dawania z miłością odpowiedzi na wskazania Bożej łaski, na Jego zwrócenie się do nas w Jezusie Chrystusie, Jego krzyżu, Jego zmartwychwstaniu”.

Kardynał ostro też skrytykował zarzuty Zachodu wobec Polski w kwestii nacjonalizmu. Podkreślił, że każdy kto choć odrobinę zna historię Polski ten wie, że to kłamstwa propagandowe i nie oddają one w ogóle rzeczywistości.

Zarzut nacjonalizmu dotyczy raczej tych, którzy go podnoszą. Polska bardzo świadomie przeżywa swoje poczucie narodowości, ale w tym sensie, że musiała jako naród bronić swej tożsamości, kultury, języka wobec sił imperialistycznych, które wykazały się agresywnym nacjonalizmem: carskiej Rosji, Austrii i absolutystycznych Prus, a później jeszcze większą agresja w XX wieku: komunistyczna Rosja i narodowosocjalistyczne Niemcy”

- mówił kardynał i dodał, że Zachód nie powinien zapominać o tym, że ani w 1939 ani w 1945 roku nikt w obronie Polski nie stanął.

dam/radiomaryja.pl,Fronda.pl