Minister obrony narodowej, Antoni Macierewicz w czwartek wieczorem był gościem Telewizji Republika. Prowadzący, Ryszard Gromadzki pytał m.in. o połajanki wobec Polski ze strony Unii Europejskiej w kontekście wczorajszych polsko-brytyjskich konsultacji międzyrządowych.

Dziennikarz zwrócił uwagę, że brukselskie elity zarzucają Polsce łamanie praworządności, a z drugiej strony tak ważne państwo jak Wielka Brytania podpisuje z nami traktat obronny. Jak to możliwe?

"To co pan przywołał jest absurdem rodzaju goebbelsowskiego. Na białe mówi się czarne i odwrotnie. Przy pomocy mediów tworzy się świat w którym wszystko jest przestawione do góry nogami. Zostawmy tych ludzi, jeśli będą chcieli to wyciągniemy do nich pomocną dłoń"-odpowiedział szef MON, odnosząc się do ataków Brukseli na Polskę. Jak dodał, unijni urzędnicy funkcjonują w świecie pojęć rodem z demokracji socjalistycznej. 

"Mateusz Morawiecki przypomniał jednemu ze swoich niemieckich partnerów, że w NRD zostało tylko 30 sędziów, a reszta została zdekomunizowana. U nas tego nie zrobiono. System komunistyczny broni się przy pomocy takich sloganów"- podkreślił minister. Jak dodał, brytyjska premier potwierdziła, że stanowienie prawa leży w gestii krajów członkowskich. 

"Brytyjczycy mają świadomość, że wiedzieliśmy lepiej co szykuje się na wschodzie, a oni zorientowali się dopiero po agresji na Ukrainę. Przypisują to lepszemu odczytaniu pewnych znaków związanych z działalnością agentur, również w przestrzeni medialnej. Chcą zapoznać się z naszymi doświadczeniami"-powiedział szef resortu obrony, odnosząc się do konsultacji międzyrządowych. Pierwszym wspólnym tematem była wzajemna wymiana informacji, jednak najważniejszym okazała się kwestia przemysłu. 

"Jesteśmy zainteresowani ich rakietami krótkiego zasięgu, do których mamy pełne oprogramowanie i sposób precyzyjnego namierzania. To system „Narew”. Potrzebujemy do niego efektorów. Brytyjczycy są zainteresowani sprzedażą takich rakiet. To też technologie okrętowe. Współpraca wojskowa na polu technologii będzie na pewno intensywna"- powiedział Macierewicz. Trzecia dziedzina współpracy-wskazał szef MON- to współpraca w ramach Unii Europejskiej, ponieważ Wielka Brytania, choć opuszcza Wspólnotę, pozostanie w strukturze PESCO. 

"W sposób oczywisty mamy wspólne zainteresowanie obroną flanki wschodniej. Wielka Brytania bierze udział w jej ochronie, ale wspiera też Ukrainę. Potencjał zbrojeniowy Unii powinien być również skierowany na wschód"- podkrelił minister. 

Polityk był pytany również o poniedziałkowy wypadek myśliwca MiG-29. Antoni Macierewicz poinformował, że rozmawiał z pilotem. Mężczyzna doznał ciężkiego urazu stopy, która uwięzła w samolocie, kiedy pilot starał się wyhamować na ziemi. Uraz wymagał skomplikowanej operacji, która jednak zakończyła się szczęśliwie i na Wigilię zapewne pilot będzie już w domu. 

"To dobry pilot, miał dobre oceny i opinie swoich przełożonych. Sprawa jest badana. Dzisiaj jest za wcześnie na stwierdzenie, co się stało. Na pewno nie było za mało paliwa, była wystarczająca ilość, by samolot mógł odejść na drugie lotnisko. System kontroli lotów, wieża... to wszystko było sprawne i czynne."-wyliczał minister obrony narodowej. Jak dodał, nie zawiodły również systemy, jednak śmigłowce, przy takiej pogodzie, "nie miały prawa wystartować". 

"Mam nadzieję, że najpóźniej w styczniu będzie pierwszy komunikat w tej sprawie. Wszystkie dane będą przekazywane opinii publicznej"- zapewnił szef MON.

yenn/Telewizja Republika, Fronda.pl