Gigantyczne ceny masła stają się coraz poważniejszym problemem politycznym dla rządu Donalda Tuska. Zaradzić ma temu Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, która ogłosiła wczoraj przetarg na sprzedaż masła, co miałoby ustabilizować sytuację na rynku. Pomysł ten pochwalił na antenie RMF FM wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak, który jednocześnie wyraził swoje niezadowolenie z ostatniego roku pracy Ministerstwa Rolnictwa.

- „To był czas, kiedy Ministerstwo Rolnictwo mogło stworzyć odpowiednie reformy, żeby właśnie takie przykłady masła, czy za chwilę mogą być inne produkty, żebyśmy tego nie obserwowali, żeby to nie dotykało naszych kieszeni”

- powiedział.

- „To jest cena, którą dzisiaj płacimy za masło, braku odważnych decyzji, braku reform, braku planów na rolnictwo, na handel. Niech pan zobaczy, TVN i Polsat mają być chronione, bo są to elementy strategiczne. Dlaczego dzisiaj, bo ja tak uważam, że gdybyśmy mieli świetnego ministra rolnictwa, to na taką listę przedsiębiorstw chronionych byłyby wpisane jakieś strategiczne spółki, jeśli chodzi o produkcję żywności, o przetwarzanie tej żywności - i powinny być

- dodawał.

W ocenie Michała Kołodziejczaka resort, którego jest wiceszefem, nie działa dobrze.

- „Jest przerost zatrudnienia, dublowanie pracy i zła organizacja pracy”

- wyjaśniał.

Do wypowiedzi Kołodziejczaka odniósł się już w rozmowie z reporterem RMF FM minister rolnictwa Czesław Siekierski.

- „Pan minister powinien przeprosić przede wszystkim pracowników resortu”

- stwierdził.