W przeciwieństwie jednak do o. Martina, s. Caram nie pochwaliła się swoim spotkaniem z Leonem XIV, do którego doszło 28 sierpnia, w mediach. Audiencji nie nagłośniły ani codzienny biuletyn watykański, ani portal „Religión Digital”, który z reguły publikuje informacje dotyczące s. Caram i z którym jest ona związana. Jak podaje Andreas Wailzer z „Life Site News”, o audiencji dowiedziano się, gdyż media watykańskie opublikowały z niej fotografie, a wiadomość podał portal InfoVaticana oraz znany angielski komentator diakon Nick Donnelly.

Siostra Caram pochodzi z Argentny, a obecnie mieszka w Hiszpanii. Wailzer przypomina krótko historię jej ewidentnie heretyckich wypowiedzi. W 2013 r. broniła antykoncepcji w wywiadzie dla kolumbijskiej gazety oraz wyraziła opinię, że „piekło nie istnieje”. W 2014 r. dominikanka w rozmowie z portalem „La Opinión de Málaga” powiedziała, że Kościół nie powinien angażować się w podejmowanie decyzji przez kobiety co do aborcji. „Kościół nie może się tu wtrącać – stwierdziła – Nawet Bóg nie może, który stworzył nas wolnymi nie bez powodu”. Z kolei we wrześniu 2023 r. stwierdziła, że pary homoseksualne powinny mieć możliwość zawierania „małżeństw” w kościele”.

Nie jest znany powód, dla którego Leon XIV przyjął na prywatnej audiencji s. Caram. Zakonnica wcześniej spotkała się z papieżem Franciszkiem i redakcją „Religión Digital” w marcu 2024 r. Brak komentarza ze strony Watykanu odnośnie spotkania papieża z s. Caram i o. Jamesem Martinem wywołuje spekulacje i obawy wiernych katolików, czy Leon XIV nie będzie kontynuować w kwestii agendy LGBT polityki swego poprzednika, papieża Franciszka. O. Martin już wyraził na platformie X wdzięczność za audiencję oraz twierdzi, że ojciec święty będzie okazywał „tę samą otwartość, jaką Franciszek okazywał katolikom LGBTQ”.