Jak informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, zatrzymania dokonano na terenie Świecia. Mężczyzna nie miał stałego miejsca zamieszkania, a jego działania, jak wskazuje prokuratura, miały charakter skrajnie destrukcyjny.
„Podejrzany usłyszał zarzuty publicznego znieważenia i zniszczenia 11 polskich flag poprzez ich podpalenie, uszkodzenia masztów, dwóch kradzieży z włamaniem oraz jednego usiłowania włamania do punktów gastronomicznych” – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prok. Mariusz Duszyński.
Mężczyzna, jak wynika z jego wyjaśnień, działał pod wpływem alkoholu. Prokuratura skierowała już do Sądu Rejonowego w Sopocie wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
W nocy z 2 na 3 kwietnia sprawca zniszczył nie tylko flagi, ale także elementy masztów – uszkadzając mechanizmy i linki. Straty oszacowano na kwotę od 10 do 15 tysięcy złotych. Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej, które zarządza terenem Westerplatte, niezwłocznie złożyła zawiadomienie na policję. Sprawa została zakwalifikowana jako przestępstwo z art. 137 kodeksu karnego – znieważenie symboli państwowych.
„Nie ma zgody na akty wandalizmu wymierzone w naszą pamięć historyczną. Westerplatte to święte miejsce – symbol walki, ofiary i odwagi. Tego typu działania to nie tylko niszczenie mienia, ale atak na narodową tożsamość” – czytamy w komunikacie muzeum.