Ten strajk dwóch central związkowych upadł. Tak naprawdę ten, którego usiłowano zdyskredytować - pan Ryszard Proksa - jest największym zwycięzcą. „Solidarność” wykazała się odpowiedzialnością za szkołę, nauczycieli, uczniów i państwo. To będzie realizowane. Nauczyciele dostaną to, co wywalczyła S. Przegraną grupą jest ZNP. Nie nauczyciele, ale kierownictwo ZNP - mówił ks. Henryk Zieliński komentując strajk nauczycieli i stałe odmowy współpracy ze strony Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Zdaniem duchownego, teraz nastąpi chwila, która będzie bardzo trudna dla strajkujących nauczycieli. Będą oni zmuszeni powrócić do pracy i wytłumaczyć się ze swoich decyzji kolegom, którzy nie podjęli strajku.

Tak będzie, że nauczyciele, którzy strajkowali i ci, którzy nie strajkowali, będą musieli spojrzeć sobie w oczy. Proszę o to, żeby Święto Miłosierdzia Bożego przeżyć w duchu wybaczenia. ZNP ponosi odpowiedzialność za podziały. Jeśli nauczyciele zgotują sobie piekło w pokojach nauczycielskich, to będą cierpieć - stwierdził ks. Zieliński

Według redaktora naczelnego tygodnika "Idziemy" porozumienie, które udało się osiągnąć przy okrągłym stole jest bardzo ważne, ponieważ powinno doprowadzić do uniknięcia dalszego napięcia i kolejnych strajków.

Wszyscy wiemy, że nie chodziło o dialog. reformę oświaty blokuje całe zwierzchnictwo ZNP. Jeśli chcemy, by nauczyciele mieli europejskie pensje w Polsce, to wymagania wobec nich też niech będą europejskie. Czym innym jest komplikacja życia przez strajk na tydzień, a czym innym jest skomplikowanie życia uczniom, poprzez nie dopuszczenie ich do matury. To komplikuje całe życie. Próbowano blokować egzaminy, przetrącić kręgosłup tym, którzy starali się przeprowadzić egzaminy. To powoduje, że moje zaufanie do tej grupy jest bardzo ograniczone - podkreślił.

mor/TVP Info/Fronda.pl