Wiceszef polskiej dyplomacji Marcin Przydacz udzielił wywiadu dla madryckiego „El Mundo”, w którym mówił o zagrożeniach dla Polski ze strony putinowskiej Rosji. Podkreślił, że w przypadku Władimira Putina nie można niczego wykluczyć.

- „Nie można wykluczyć scenariusza, że Władimir Putin włączy Polskę do swoich planów ekspansjonistycznych”

- ocenił wiceminister spraw zagranicznych.

Podkreślił, że jego zdaniem rosyjski prezydent jest zbrodniarzem wojennym. Przypomniał, że Rosja zakłóca dostawy zachodniej broni po stronie Ukrainy. Wskazał jednak, że atak na terytorium Polski byłby casus belli.

- „Gdyby jednak zaatakowała po stronie Polski, byłby to casus belli, chociaż na razie do tego nie doszło. Zatrzymaliśmy jednak kilka osób szpiegujących na granicy”

- powiedział.

Przypomniał przy tym, że Kijów nie wyczerpuje rosyjskiej koncepcji bezpieczeństwa, która obejmuje terytoria od Lizbony po Władywostok.

W związku z tym zagrożeniem, zaznaczył wiceminister, Polska w czasie najbliższego szczytu NATO będzie zabiegała o zwiększenie sił Sojuszu na granicy polsko-rosyjskiej.

kak/El Mundo, Radio Zet, DoRzeczy.pl