PiS nikogo do rozmów z opozycją nie upoważniało. Nie widzę powodów dla których prezes PiS miałby siadać do stołu z Borysem Budką” - powiedział dziś wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, którego zapytano o konsultacje z opozycją w kwestii terminu wyborów prezydenckich.

W rozmowie w programie „Tłit: Fogiel dodał, że Budka tak naprawdę toczy własną grę usiłując poradzić sobie z problemami, które ma Małgorzata Kidawa-Błońska.

Jak podkreślił wicerzecznik PiS:

Nikt z PiS, w tym Jarosław Kaczyński, nie będzie siadał do stołu z Borysem Budką i negocjował propozycji, które łamią Konstytucję. Jesteśmy przywiązani do przestrzegania prawa”.

Wskazał, że dotychczasowe propozycje opozycji mają ze sobą jedną rzecz wspólną – są niezgodne z Ustawą Zasadniczą.

Odnosząc się do spotkania Jarosława Gowina z Borysem Budką powiedział:

Być może Jarosław Gowin rozmawiał z Borysem Budką o propozycji zmiany konstytucji. To propozycja warta zainteresowania i PiS je wyraziło”.

Stwierdził też, że wczorajszy dzień dowiódł, że rozmówcy lidera Porozumienia usiłowali „<<wystrychnąć go na dudka>> sugerując, że rozmowy dotyczyły czegoś innego”.

Dalej dodał:

PiS przedstawia propozycje zgodne z Konstytucją. Jeżeli po drugiej stronie nie ma zainteresowania i partnera do rozmowy, to cóż mamy robić? Trudno poważnie traktować wczorajszą propozycję Borysa Budki, który próbuje tak ustawić figury na planszy, by otworzyć sobie drogę do wymiany kandydata na prezydenta RP, bo obecna kandydatka się nie sprawca”.

Przypomniał też, że przeniesienie wyborów na przyszły rok niesie ze sobą podstawowy problem – kadencja prezydenta Andrzeja Dudy upływa 6 sierpnia.

dam/wp.pl,Fronda.pl