Publicysta tygodnika "Do Rzeczy", Piotr Semka w "Salonie Dziennikarskim" w TVP Info skomentował wczorajsze spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezesem PiS, Jarosławem Kaczyńskim. 

"Sam fakt, że jest to trzecie pokazuje, że te rozmowy nie są łatwe. Pytanie jest takie, jak szybko potem ten proces legislacyjny przejdzie. Reforma sądów musi ruszyć z kopyta, czekaliśmy na to bardzo długo. Nie ma czasu do stracenia"- stwierdził dziennikarz. 

Publicysta "Sieci", Andrzej Rafał Potocki powołał się na wypowiedź rzeczniczki PiS, Beaty Mazurek, która poinformowała, że Prawo i Sprawiedliwość wyraziło zgodę na wybór sędziów KRS większością 3/5 głosów, a już teraz wiadomo, że taki wybór będzie bardzo trudny. 

"Czy te ustępstwa ze strony PiS-u nie spowodują takiej zmiany tej ustawy, że ona nie spełni wymagań, jakie PiS ma w stosunku do niej?"- zastanawiał się potocki. 

Dziennikarz TVP, Jacek Łęski podkreślił, że po każdym spotkaniu pojawiają się komunikaty uspokajające, zarówno z otoczenia prezydenta, jak i z obozu rządzącego. 

"Natomiast otoczenie toczy wojnę cały czas. Wywiady, które dali prezes PiS i minister Błaszczak pokazują, że nie będzie zgody na reformy pozorowane. Bardzo często jest tak, że porozumienia wysypują się na jakimś jednym punkcie"- stwierdził dziennikarz, który podkreślił, że sytuacja nie napawa go optymizmem. Odmienna okazała się ocena prezesa SDP, Krzysztofa Skowrońskiego: 

"Po pierwsze obie strony są na siebie skazane. Jeżeli nie dojdzie do reformy sądownictwa, to Andrzej Duda jest politykiem przegranym, a z kolei Jarosław Kaczyński jest skutecznym politykiem, który musi to przeprowadzić i nie chce upokorzyć prezydenta Andrzeja Dudy"- stwierdził Skowroński. 

W ocenie Piotra Semki, decydujące będą następne dwa tygodnie. 

"Jeżeli będzie klincz, to nie zmartwi się tym pani Gersdorf, ani wszyscy ci co biegali ze świeczkami pod Sąd Najwyższy"- ocenił publicysta. 

yenn/TVP Info, Fronda.pl