Grupa Rosjan podczas obchodów w Smoleńsku 15. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej wznosiła okrzyki i trzymała w rękach transparenty.
„Podważali wszystko, również w kontekście wojny na Ukrainie. Padały już znane mi hasła, że Polska jest sponsorem terroryzmu, że fałszujemy historię” – relacjonował mediom polski ambasador w Rosji Krzysztof Krajewski, który złożył kwiaty na miejscu tragedii.
„Myślę, że niektórym było wstyd, bo zasłaniali twarze: albo jakimiś szalikami, albo plakatami, które im wciśnięto w ręce - jak sądzę, również za jakąś motywacją finansową” – powiedział polski dyplomata.