Uderzenie w Gazprom nie było odosobnionym incydentem. Dwa dni wcześniej (15 lipca) HUR wraz z Ukrainian Cyber Alliance i grupą BO Team włamał się na serwery Gaskar Integration – jednego z największych producentów dronów dla rosyjskiej armii. Operacja zakończyła się usunięciem 47 TB danych operacyjnych, w tym 10 TB kopii zapasowych, co – według ekspertów – może opóźnić rosyjskie programy bezzałogowe o wiele miesięcy.
Jeszcze 12 czerwca ukraińscy cyberaktywiści sparaliżowali sieć Orion Telecom, kluczowego syberyjskiego dostawcy internetu obsługującego rosyjskie służby bezpieczeństwa. Połączenia i usługi online w kilku regionach Rosji zostały całkowicie przerwane, co pokazuje, że ukraińska strategia „uderzeń punktowych” obejmuje nie tylko energetykę, lecz także infrastrukturę telekomunikacyjną.
Łańcuch trzech operacji wykonanych w ciągu zaledwie miesiąca odsłania nową fazę cyberwojny: Ukraina nie ogranicza się do operacji disruptyjnych, lecz realizuje konsekwentne niszczenie danych, rezerw i zaplecza technicznego. Eksperci podkreślają, że uderzenie w Gazprom – dostawcę blisko 15 % rosyjskiego budżetu federalnego – może okazać się najboleśniejszym ciosem w finansowanie rosyjskiej agresji od początku 2022 r.