Od stycznia do marca dochody państwa wyniosły 118,4 mld zł, co stanowi 18,7 proc. dochodów przewidzianych w ustawie na ten rok. Dochody okazały się o ok. 28 mld zł (19 proc.) niższe niż w analogicznym okresie ub. roku.
Wydatki państwa wyniosły w pierwszym kwartale 194,7 mld zł, co stanowi 21,1 proc. wydatków zaplanowanych na 2025 rok. Oznacza to, że pierwszy kwartał zakończyliśmy z deficytem na poziomie 76,3 mld zł (26,4 proc. planowanego deficytu).
Dochody podatkowe budżetu państwa wyniosły w pierwszym kwartale 105,7 mld zł i były o 25,7 mld zł niższe niż w pierwszym kwartale 2024 roku.
W tegorocznej ustawie budżetowej rządzący przewidzieli rekordowo wysoki deficyt na poziomie 289 mld zł. Kolejne dane publikowane przez resort Andrzeja Domańskiego rodzą jednak obawy, że ostatecznie możemy zakończyć ten rok z jeszcze większym długiem.
Zaprezentowane dziś dane skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych poseł PiS i ekonomista dr Zbigniew Kuźmiuk.
- „Dramatycznie złe wyniki wykonania budżetu za I kwartał 2025r. , dochody na poziomie zaledwie 118,5 mld zł, gdyby w tym tempie były realizowane przez kolejne 3 kwartały, to do planu zabrakło by około 160 mld zł ( zaplanowano dochody w wysokości 633 mld zł), natomiast deficyt wyniósł już ponad 76 mld zł, czyli w całym roku przekroczyłby 305 mld zł i to mimo tego, że wydatki wyniosły tylko 195 mld zł, a więc w tym tempie na koniec roku byłyby ,aż o ponad 140 mld zł niższe niż zaplanowano ( zaplanowano je na poziomie ponad 920 mld zł)”
- zauważa.
W ocenie parlamentarzysty, czeka nas poważny kryzys finansów publicznych.
- „Załamanie dochodów budżetowych i konieczność realizacji sztywnych wydatków budżetowych, doprowadzi już po wyborach prezydenckich do poważnego kryzysu w finansach publicznych”
- wskazuje.
Dramatycznie złe wyniki wykonania budżetu za I kwartał 2025r. , dochody na poziomie zaledwie 118,5 mld zł, gdyby w tym tempie były realizowane przez kolejne 3 kwartały, to do planu zabrakło by około 160 mld zł ( zaplanowano dochody w wysokości 633 mld zł), natomiast deficyt…
— Zbigniew Kuźmiuk (@ZbigniewKuzmiuk) April 15, 2025