Reprezentanci tzw. koalicji chętnych, czyli 31 państw zobowiązujących się do wzmocnienia bezpieczeństwa Ukrainy, uczestniczyli wczoraj w Waszyngtonie w rozmowach z Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim. Po tych rozmowach premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zapowiedział, że koalicja chętnych „będzie współpracować ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii gwarancji bezpieczeństwa” dla Ukrainy po zawarciu ewentualnego porozumienia pokojowego.

- „Drugi efekt spotkania to perspektywa dwustronnego spotkania przywódcy Rosji Władimira Putina i Zełenskiego, a następnie spotkania trójstronnego, w którym weźmie udział Trump”

- dodał.

Zapewnił, że w czasie wczorajszego spotkania panowało „poczucie jedności”.

- „W przypadku niektórych z kwestii, czy to będzie kwestia terytorium, wymiany jeńców wojennych, czy bardzo poważna kwestia powrotu dzieci, oczywiste jest, że Ukraina musi zasiąść do stołu negocjacyjnego”

- powiedział.

Ocenił, że dzięki rozmowom w Waszyngtonie udało się „poczynić realne postępy”.

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zdradził z kolei w rozmowie z Fox News, że w czasie spotkania w Białym Domu nie poruszono tematu ewentualnej obecności zachodnich żołnierzy na Ukrainie. Ma to być dopiero przedmiotem kolejnych dyskusji.

- „Oczywiście nie jestem pewien, czy uda nam się ustalić wszystkie szczegóły, ale wszyscy zgadzamy się, że jeśli ta wojna się skończy, nie możemy dopuścić do powtórki porozumienia pokojowego z Mińska z 2014 roku, które zostało w zasadzie zakwestionowane przez Rosjan w kolejnych miesiącach i latach. Dlatego musi być definitywne, że Rosja nigdy, przenigdy nie spróbuje ponownie przejąć mili kwadratowej dobroczynności Ukrainy po zawarciu porozumienia pokojowego”

- oświadczył.

Zaznaczył też, że nie rozmawiano o kwestii terytorium, ponieważ decyzja w tej sprawie należy do Ukrainy.

Do spotkania z europejskimi liderami odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych również prezydent Donald Trump.

- „Podczas spotkania omówiliśmy gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, które zostaną udzielone przez różne kraje europejskie w koordynacji ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Wszyscy są bardzo zadowoleni z możliwości POKOJU dla Rosji i Ukrainy”

- napisał amerykański przywódca.

- „Po zakończeniu spotkań zadzwoniłem do prezydenta Putina i rozpocząłem przygotowania do spotkania prezydenta Putina z prezydentem Zełenskim w miejscu, które zostanie ustalone. Po tym spotkaniu będziemy mieli trójstronne, w którym wezmą udział obaj prezydenci i ja”

- dodał.

Poniedziałkowe spotkanie Donald Trump uznał za dobry pierwszy krok do zakończenia wojny.