34-letni mieszkaniec Biłgoraja jest podejrzany o zbrodnię, do której doszło w lipcu. Mężczyzna miał zaatakować siekierą swojego 45-letniego brata i 65-letnie ojca. Podejrzany został tymczasowo aresztowany i trafił do Zakładu Karnego w Zamościu. Pod koniec września przeniesiono go do szpitala psychiatrycznego z uwagi na próbę samobójczą. Tam, jak relacjonowały media, w nocy z 6 na 7 października odgiął kratę w oknie łazienki i uciekł.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dwóch funkcjonariuszy służby więziennej, którzy feralnej nocy pilnowali 34-latka.