Jak informuje Frankfurter Allgemeine Zeitung, w III kwartale tego roku tylko 3,9 proc. prywatnych nabywców zdecydowało się na wybór auta elektrycznego. To znaczny spadek w porównaniu do poprzednich lat – w 2022 roku było to 6,9 proc. W kolejnym roku – 6,6. Dane te pochodzą od firmy HUK Coburg, który jest jednym z liderów na rynku ubezpieczeń w Niemczech.

Powodem ma być między innymi niezadowolenie z oferty stacji ładowania aut elektrycznych – chociażby w kwestii mocy. Niemcy jednak nie tylko coraz rzadziej wybierają „elektryki”, ale też coraz częściej przyznają, że chętnie by się ich pozbyli.

W 2021 roku tylko 14 proc. deklarowało chęć powrotu do auta spalinowego. W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku odsetek wyniósł… 34 proc. Jak wyliczają eksperci – udział samochodów elektrycznych w ogólnej liczbie pojazdów wynosi 2,9 proc. i od lipca do sierpnia wzrósł tylko o 0,1 proc.