Według Der Spiegel, wybór Karola Nawrockiego na prezydenta stanowi poważne wyzwanie dla liberalnego rządu. Nowy prezydent nie kryje bowiem zamiaru blokowania inicjatyw premiera, co w praktyce może oznaczać paraliż polityczny. Tygodnik podkreśla, że Tusk z bohatera europejskich salonów – przyjmowanego z entuzjazmem za odsunięcie od władzy PiS – stał się politykiem osamotnionym i coraz bardziej poirytowanym sytuacją wewnętrzną.

Autorzy publikacji piszą także o innych czynnikach osłabiających lidera PO. Wskazują m.in. na rosnące poparcie dla Konfederacji wśród młodych mężczyzn, których retoryka antyimigracyjna trafia do wyborców, zwłaszcza w kontekście coraz bardziej napiętych relacji z Niemcami. Paradoksalnie, decyzja Tuska o przywróceniu kontroli granicznej z Niemcami i Litwą, choć miała przeciwdziałać narracji prawicy – czytamy – w efekcie zraziła do niego elektorat lewicowy.

Co więcej, Der Spiegel nie wyklucza scenariusza, w którym Tusk ustąpi z politycznego frontu przed kolejnymi wyborami. Jak czytamy w tekście zatytułowanym "Głęboki upadek Donalda Tuska", coraz głośniej mówi się w Warszawie o możliwych roszadach w rządzie, które mogłyby otworzyć drogę do zmiany lidera koalicji. Wśród potencjalnych następców wymienia się... Radosława Sikorskiego – obecnego ministra spraw zagranicznych, opisywanego jako „kosmopolityczny”, gotowego przejąć stery przed wyborami w 2027 roku.

Jeśli te przewidywania się potwierdzą, przed obozem rządzącym może stanąć dylemat: trwać przy wyczerpanym Tusku czy postawić na nową twarz, by powstrzymać triumf rosnącej w siłę opozycji narodowo-konserwatywnej. Sygnały wysyłane z Berlina pokazują, że kryzys w polskim rządzie dostrzegany jest również na Zachodzie – i budzi tam niepokój.